Kto wygrał baptyści czy tauoiści? Różne oblicza parkinsonizmu miR-155 jako potencjalny biomarker patogenezy stwardnienia rozsianego
Niektórzy są w stanie zasnąć gdy tylko przyłożą głowę do poduszki. Inni potrafią godzinami przewracać się z boku na bok, a sen mimo zmęczenia nie chce przyjść. Problemy z zasypianiem są dość powszechne i od czasu do czasu zdarzają się większości z nas. Zobacz również: Budzisz się w środku nocy? Godzina, o której tak się dzieje, zdradza coś ważnego o Twoim stanie emocjonalnym Zdaniem ekspertów z American Academy of Sleep Medicine (AASM) przeciętny człowiek potrzebuje 7-9 godzin snu na dobę. Jakiś czas temu postanowiono sprawdzić, kto ma większe szanse na zapewnienie sobie takiej ilości wypoczynku. Głównym, a zarazem dość zaskakującym kryterium w tym eksperymencie była... wiara w Boga. Kto zatem wysypia się lepiej - wierzący czy ateiści i agnostycy? Fot. Unsplash Sen a wiara. Kto śpi lepiej - wierzący czy ateiści? Takie pytanie postawiła studentka z Baylor University o imieniu Kyla Fergason. Wraz z grupą kolegów z uczelni postanowiła to sprawdzić na grupie 1,5 tys. ochotników. Ankietowanym zadano pytanie o to, ile godzin w ciągu nocy przesypiają i jak łatwo przychodzi im sen. Co się okazało? Aż 73 proc. pytanych, którzy określili się mianem ateistów lub agnostyków stwierdziło, że przesypia rekomendowaną przez ekspertów liczbę godzin. Dla porównania tej samej odpowiedzi udzieliło sporo mniej, bo tylko 65 proc. osób deklarujących się jako wierzące. Największe problemy ze snem mieli baptyści, z których aż 45 proc. wyznało, że nie może liczyć na taką ilość snu w ciągu nocy. Autorzy pracy podkreślają jednak, że ich badanie nie mało charakteru naukowego - było jedynie zbiorem subiektywnych wypowiedzi. Niewykluczone natomiast, że w przyszłości naukowcy powrócą do tematu i znajdą odpowiedź na pytanie czy rzeczywiście istnieje związek przyczynowo-skutkowy między jakością snu a podejściem do wiary. Zobacz również: Śnisz tylko w czerni i bieli? Twoja podświadomość ma dla Ciebie ważne ostrzeżenie
Potrzebujesz wsparcia?Prowadzę coaching chrześcijański online i w Trójmieście :)Więcej przeczytasz na stronie: wdzieczneserce.comMasz pytanie? Napisz na: wdz
BaptyzmBaptyzmBaptyzmGeneza Chrześcijaństwo Reformacja Protestantyzm Purytanizm Anabaptyzm Teologia Biblia : Stary i Nowy Testament Trójca Święta Usprawiedliwienie Pięć zasad protestantyzmu Sola scriptura Solus Christus Sola gratia Sola fide Soli Deo gloria Powszechne kapłaństwo wszystkich wierzących Zasada semper reformanda Zasada regulatywna Ikonoklazm Ustanowienia Pańskie Chrzest wiary Wieczerza Pańska Kongregacjonalizm Wolność sumienia Rozdział państwa od kościoła Symbole wiary Konfesja II londyńska Konfesja z New HampshireKonfesja baptystów polskich Wiara i Poselstwo Baptystów PostacieJohn SmythThomas Helvys Roger Williams John Bunyan Charles Spurgeon Martin Luther King Billy Graham Josh McDowell Rick Warren John Piper NurtyBaptyści generalniBaptyści partykularni Baptyści dnia siódmego Reformowani baptyści Baptyści wolnej woliLandmarkizm Baptykostalizm Polska Kościół Chrześcijan Baptystów Wyższe Baptystyczne Seminarium Teologiczne Słowo Prawdy Biblijny Kościół Baptystyczny Zbór Ewangelicko-Baptystyczny w Katowicach Organizacje Światowy Związek Baptystyczny Europejska Federacja Baptystyczna Południowa Konwencja Baptystów Portal • Kategoria Mozaika przedstawiająca mapę z zaznaczonymi miejscami, gdzie chrztów udzielał św. Jan ChrzcicielBaptyzm – nurt chrześcijaństwa należący do protestantyzmu , akcentujący indywidualizm w relacji do Boga i nadrzędną rolę Pisma Świętego . Zbawienie nie jest według baptystów osiągalne na podstawie uczynków, lecz jedynie łaską Boga przez osobistą wiarę w zbawcze dzieło odkupienia z grzechu poprzez ofiarę Jezusa Chrystusa . Baptyści udzielają chrztu wyłącznie tym, którzy świadomie wyrażają żal za grzechy i wyznają wiarę w Chrystusa. Akcentują autonomię poszczególnych zborów , są też zwolennikami rozdziału kościoła i państwa. Większość baptystów reprezentuje ewangelikalne chrześcijaństwo , choć wielu wybitnych baptystów i niektóre denominacje baptystyczne przynależą do liberalnego lub modernistycznego typu różnią się często między sobą w pewnych kwestiach np.: predestynacja bądź wolna wola , pewność bądź możliwość utracenia zbawienia , stosunek do teorii Polsce przedstawicielami baptyzmu jest Kościół Chrześcijan Baptystów w RP , Biblijny Kościół Baptystyczny oraz kilka niezależnych, niezrzeszonych wspólnot treści1 Historia2 Wyznanie wiary oraz Baptyści odrzucają Chrzest niemowląt3 Zobacz też4 Linki zewnętrzne5 Przypisy HistoriaRuch baptystyczny zrodził się w Szwajcarii w XVI wieku. W Anglii pojawili się około stu lat później. Ruch baptystyczny odwołuje się do ruchów przebudzeniowych w Kościele mających na celu powrót do zasad Pisma Świętego w życiu Kościoła. Pierwsi anabaptyści odmawiali chrztu dzieciom dopóki same nie wybiorą sobie rodziców chrzestnych. Chrzest przez zanurzenie w wodzie praktykowany był przez Particular Baptist w Anglii, którzy swoją nazwę zawdzięczają przekonaniu, iż do zbawienia przeznaczone są poszczególne (particular) jednostki. Pomimo względnej swobody wyznaniowej zbory rozwijały się stosunkowo wolno. Dopiero przebudzenie metodystyczne nadało dynamikę rozwoju wspólnot baptystycznych zarówno na Starym Kontynencie jak i w Nowym Świecie[[1].Baptyzm powstał w wyniku zetknięcia się prześladowanych przez władze angielskie independentów z ocalałymi z prześladowań anabaptystami . Pierwszy zbór baptystów powstał w 1609 roku w Amsterdamie pod przywództwem Jana Smytha, ale z powodu prześladowań wkrótce przestał istnieć. Następnie odrodził się w 1611 roku pod Londynem , a jego przywódcą był Tomasz Ameryce Północnej propagatorem baptyzmu był na początku XVII wieku założyciel kolonii Rhode Island – Roger Williams . Pierwszy zbór baptystyczny w kontynentalnej Europie powstał w 1834 roku, a na ziemiach polskich w 1858. Początkowo baptystami byli głównie zamieszkujący ziemie polskie Niemcy (w okresie międzywojennym baptyści polscy i niemieccy łączyli się w oddzielne organizacje kościelne).W 1905 roku powstał Światowy Alians Baptystyczny (Baptist World Alliance), liczący w 1993 147 tysięcy zborów, skupiających 38 milionów członków. Ogółem Alians skupia ponad 100 milionów wyznawców skupionych w lokalnych uniach baptystycznych. Do związku nie należy wiele zborów fundamentalistycznych , przeciwnych umiarkowanej teologii i ekumenizmowi Aliansu. Wyznanie wiary oraz poglądyAutorytet Pisma – Biblia (Pismo Święte) jest jedynym niepodważalnym źródłem nauki o Bogu i Jego postanowieniach dotyczących Boga – Bóg jest Stwórcą i Panem Stworzenia, który objawia się w trzech doskonałych Osobach: jako Ojciec, Syn i Duch Święty. Tylko Jemu należy się cześć i oddawanie chwały, dlatego baptyści nie czczą Marii. Uznają ją natomiast za kobietę szczególną, wybraną przez Boga do urodzenia Jezusa i dlatego godną szacunku i naśladowania w jej zaufaniu Jezusowi z łaski przez wiarę – baptyści wierzą, że grzeszny z natury człowiek nie jest w stanie zrobić niczego, co zyska mu uznanie Boga, ale wiedząc, że dobry Bóg zmiłował się nad ludźmi i przebaczył im ich grzeszne odstępstwo i niemoralność – pozwalając na rozpoczęcie nowego życia z wymazaną przeszłością. A dokonało się to dzięki temu, że Jezus Chrystus, Jednorodzony Syn Boży, umierając na krzyżu poniósł karę, jaka słusznie ciążyła na każdym z nas zgodnie z Bożym porządkiem rzeczy – i w ten sposób darował nam życie wieczne, jak i nowe przemienione życie już tu na w Biblii: " Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił." List do Efezjan 2:6-12, Biblia TysiącleciaChrzest na wyznanie wiary – zgodnie z Bożym zaleceniem i porządkiem, jaki ustanowił Jezus Chrystus, baptyści przyjmują chrzest tylko na osobiste wyznanie wiary w zbawienie, jakie otrzymaliśmy z rąk Chrystusa. Chrzest jest zewnętrznym, publicznym świadectwem tego, że je przyjęliśmy. Nie jest chrzest sakramentem, w znaczeniu samoistnego tworzenia nowej rzeczywistości duchowej, ale nieodzownym następstwem ukorzenia się przed Bogiem i uznania Go za swojego Pana i Zbawiciela oraz oznaką przyłączenia się do Pańska – obrzęd ustanowiony przez Jezusa Chrystusa na pamiątkę Jego męki i śmierci. Podczas Wieczerzy ochrzczeni wierni spożywają chleb i wino, będące symbolami Ciała i Krwi Pańskiej. Poprzez Wieczerzę jej uczestnicy głoszą śmierć Chrystusa oraz Jego powtórne życie przez Ducha Świętego – Biblia daje obietnicę, że od momentu szczerego pojednania się z Bogiem zaczyna się nowe życie (co nazywa ona nowym narodzeniem), w którym Bóg nie pozostawia ludzi osamotnionych w konfrontacji z życiem, ale sam Duch Święty poucza ich, wspiera, przysposabia i prowadzi tak, abyśmy byli odtąd w stanie żyć według Bożych standardów nie powracając do tych cech ludzkiego życia, których Bóg nie aprobuje i dlatego nas od nich i dary Ducha Świętego – baptyści wierzą, że tak, jak Duch Święty w dniu Pięćdziesiątnicy wyposażył Kościół w Bożą moc i dary duchowe niezbędne do sprawowania przeznaczonej mu służby, tak samo i dziś wyposaża swój Kościół, w różnego rodzaju dary nie przez Kościół a przez Chrystusa – baptyści są przekonani, że ani Kościół Chrześcijan Baptystów, ani jakikolwiek inny, nie jest jedynym wyłącznym dawcą czy przekazicielem zbawienia, ponieważ jest nim jedynie Jezus Chrystus – jedyny Pośrednik pomiędzy człowiekiem a sumienia dla każdego człowieka – wiara jest dla baptystów sprawą świadomego wyboru, stąd nikogo ich zdaniem nie wolno przymuszać do identyfikacji religijnej. Baptyści odrzucają istnienieświętych miejsc – uważają, że kościół jest tam, gdzie zbierają się wierzący w imię Chrystusa ;świętego czasu – oddawanie czci Bogu powinno następować zawsze i wszędzie;świętej kasty – wszyscy chrześcijanie są kapłanami i nie potrzebują pośredników; urzędy kościelne ustanawia i powołuje na nie sam zbór; W osobie papieża uznają przywódcę Kościoła rzymskokatolickiego, ale jedynie Chrystusa uważają za Głowę Kościoła rytuałów – poza ustanowionymi przez Jezusa obrzędami – ustanowieniami. Chrzest niemowląt "Baptyści" (z j. greckiego "Baptizo" - chrzest) to nazwa, która była im nadawana, ponieważ kwestionowali sensowność chrztu niemowląt. Baptyści (jak i niektóre inne Kościoły protestanckie) uważają, że jest ona sprzeczna z nauką i praktyką Nowego Testamentu, bezwartościowa, a nawet szkodliwa, bo sugeruje, że można być chrześcijaninem w sposób bierny "z urodzenia".Takiemu podejściu przeciwstawiają konieczność podjęcia przez każdego człowieka osobistej decyzji naśladowania Chrystusa, po której dopiero może nastąpić świadome przyjęcie chrztu wiary połączone z aktywnym włączeniem się w życie pozorom takie postawienie sprawy nie spowodowało zawężenia oddziaływania baptystów jedynie na moralne i intelektualne elity: w ciągu swej prawie 400-letniej historii, baptyści byli częścią wielu przebudzeń religijnych dosięgających swym zasięgiem wszystkich szczebli drabiny społecznej. W ich wyniku stali się jednym z głównych wyznań protestanckich w skali światowej[]. Zobacz też Protestantyzm Anabaptyzm Baptyści Dnia Siódmego Chrzest dzieci Światowy Związek Baptystyczny Linki zewnętrzne Oficjalna strona Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP Historia baptyzmu w Polsce Wyznanie Wiary Baptystów z 1690 r. Przypisy↑ Por. K. Bednarczyk, Baptyści, w: W. Hryniewicz, Gajka, Kozy (red.), Ku chrześcijaństwu jutra. Wprowadzenie do ekumenizmu, Lublin 1996, s. 188-192 Inne hasła zawierające informacje o "Baptyzm": Adwentyzm ... Nowa Anglia ... Zbór ... Chrześcijaństwo ... Chrzest ... Dziesięcina ... Szwecja ... 1918 ... Kenia ... Zambia ... Inne lekcje zawierające informacje o "Baptyzm": Hasło nie występuje w innych lekcjach! Publikacje nauczycieli Logowanie i rejestracja Czy wiesz, że... Rodzaje szkół Kontakt Wiadomości Reklama Dodaj szkołę Nauka
Translate Baptyści from Polish to English using Glosbe automatic translator that uses newest achievements in neural networks.
zapytał(a) o 13:10 Czy wiara baptystyczna to jakaś sekta? Która wiara jest prawdziwa? Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 13:28 Nie, to taki sam odłam protestantyzmu jak luteranie czy zielonoświątkowcy. Sekty są niebezpieczne, a baptyści tworzą normalne kościoły, gdzie nikt nie jest do niczego zmuszany. Mîchā’ēl odpowiedział(a) o 14:32 Nie. Baptyści nie są zawsze się może znaleźć charyzmatyczny przywódca, który nieopatrznie będzie głosił nowe doktryny lub nie będzie żył w sposób godny zasadom prawdzie jaki pastor zboru, tacy i jego kościół baptystyczny jest w pewnym rodzaju autonomiczny . Nie mają oni wodza, przywódcy czy Guru jak w przypadku katolicyzmu czy sekt. Opierają się głównie na Biblii. Odrzucają tradycję ludzką, tą przekazywaną i kształtującą nastawieni na działalność naukową, głównie w do drugiej części pytania. Nie ma wiary prawdziwej w religiach, które są obecne na wypaczyła pewne prawdy biblijne (jak katolicyzm, prawosławni czy ŚJ).Po 8-krotnym przeczytaniu Biblii i zapoznaniu się z podstawami różnych religii stwierdzam, że najwięcej prawd leży po stronie przyjęli bałwochwalstwo, dziewictwo Marii, nakaz celibatu, ponowną ofiarę Chrystusa na mszy św. itp. co eliminuje ich z automatu z wiary najbliższej chcesz się dowiedzieć więcej, pójdź na nabożeństwo do do niczego nie obliguje. versum odpowiedział(a) o 21:44 Baptyści, to protestanci. Jest to prawdziwa i legalna wiara. Nie to nie jest sekta. Moja była nauczycielka od polskiego jest tej wiary. Trochę widać, że nawiedzona. Ale jest do wytrzymania. A co do tego jaka wiara jest prawdziwa to nie ma takiej. Każde wyznanie ma swoje zasady i trudno stwierdzić Niektórzy baptyści mają jeszcze durniejsze wierzenia niż katolicy, nie polecam tej religii, oceniam ją na 3/10 (z czego dwa punkty daję tylko dlatego, że niektóre baptystki ubierają się jak dzivki albo erotomodelki). Uważasz, że ktoś się myli? lub
Okiem reformowanego Baptysty. Pædobaptyści (chrzcący dzieci) powiedzą Ci, że Baptyści są Anabatystami i sprawę utrudni to, że niektórzy arminianistyczni Baptyści wyznający despensacjonalizm mają swoje korzenie u Anabaptystów. Patrząc na to powierzchownie łatwo można pomyśleć, że oba kościoły są jednym i tym samym – ale
Baptysta kontra prezbiterianin Baptyści i prezbiterianie to dwie grupy religijne, które wykazują wiele różnic między sobą, jeśli chodzi o ich wierzenia i zwyczaje. Baptyści wierzą, że zbawienie można osiągnąć tylko jednym środkiem, a jest nim wiara w Boga. Innymi słowy, mówią, że tylko wiara w Boga prowadzi do zbawienia lub wyzwolenia z tego świata po śmierci. Z drugiej strony prezbiterianie mocno wierzą, że Bóg już wybrał, kogo ukarać, a kogo zbawić. Dlatego wierzą w predeterminację. Jednak niektóre kościoły baptystów również wierzą w predestynację. Dzieje się tak, ponieważ nawet między kościołami baptystycznymi istnieją różnice w wierzeniach. Jest to znacząca różnica między dwiema grupami religijnymi. Dowiedzmy się więcej o każdej jest baptysta?Baptyści chrzczą tylko tych, którzy zadeklarowali wiarę w Chrystusa. Nie chrzczą dzieci. Baptyści nie wierzą, że Jezus umarł na krzyżu tylko za wybranych. Baptyści mówią, że dusza po śmierci człowieka jest rozdarta między niebem a ziemią. Innymi słowy, nie wierzą w czyściec. Z drugiej strony baptyści różnią się od punktu widzenia prezbiterian. Wierzą także w środki łaski Bożej. Co więcej, Chrzciciel wypowiedział się za wiarą w Boga jako najwyższą cnotę, jaką może posiadać baptysta. Warto zauważyć, że baptyści niewiele mówią o sakramentach świętych. Z drugiej strony baptyści wierzą wyłącznie w ofiarowanie modlitw wyłącznie Chrystusowi. Nie wierzą w ofiarowywanie modlitw Świętym, a nawet Maryi w tej ChrzcicielaKim jest prezbiterianin?Prezbiterianie chrzczą tych, którzy zadeklarowali wiarę w Chrystusa, a także dzieci urodzone w chrześcijańskich domach. Prezbiterianie mocno wierzą, że Jezus umarł na krzyżu tylko za wybranych. Chociaż Chrzciciel przyjmuje Ewangelię Bożą, prezbiterianin uważa, że ​​jest ona jedynym źródłem dowodzenia chwały i suwerenności Boga lub Wszechmogącego. Jeśli chodzi o duszę, prezbiterianie nie mówią wiele o duszy rozdartej między niebem a ziemią. Zamiast tego mówią, że Wieczerza Pańska i chrzest są tylko prawdziwymi symbolami łaski Bożej. Nie akceptują faktu, że Wieczerza Pańska i Chrzest są rzeczywistymi środkami łaski więcej, prezbiterianie przywiązują wielką wagę do pism świętych, ale nie mówią, że same pisma święte są źródłem doktryn chrześcijaństwa. Zamiast tego mówią, że wraz z pismami świętymi, także ludzki rozum odgrywa istotną rolę w urzeczywistnianiu doktryn chrześcijaństwa. Ludzki rozum jest tak dobry i skuteczny, jak pisma święte zgodnie z filozofią prezbiterian. W rzeczywistości jest to jedna z głównych różnic między dwiema grupami religijnymi, a mianowicie baptystami i nie mówi również, że komunia jest prawdziwym Ciałem i Krwią Chrystusa. Mówią, że komunia to tylko symbole ciała i krwi Boga. W rzeczywistości prezbiterianie nie mówią, że wiara w Boga jest zbawcą człowieka. Zrozumienie Pisma Świętego jest zalecane przez prezbiterianina poprzez studium Ewangelii. W rzeczywistości mówią, że głównym nauczaniem pism świętych jest nic innego jak chwała Boża. Pierwszy kościół prezbiteriański w RedmondJaka jest różnica między Baptist i Presbyterian?• Chrzest:• Baptyści to ci, którzy wierzą, że tylko ci, którzy zadeklarowali wiarę w Chrystusa, powinni zostać ochrzczeni.• Prezbiterianie to ci, którzy wierzą, że ci, którzy zadeklarowali wiarę w Chrystusa, jak również dzieci urodzone w rodzinach chrześcijańskich, powinni zostać ochrzczeni.• Zbawienie:• Baptyści wierzą, że zbawienie można osiągnąć tylko jednym sposobem, a jest nim wiara w Boga.• Prezbiterianie mocno wierzą, że Bóg już wybrał kogo ukarać, a kogo zbawić.• Pisma:• To, co jest powiedziane w Biblii, jest ostatecznym przyjęciem Chrzciciela. Baptist nie sprzeciwia się poglądowi Biblii.• Pisma prezbiteriańskie ceni, ale przywiązują wagę również do ludzkiego rozumu.• Usługi kościelne:• Podczas nabożeństwa baptystów nie zobaczysz, jak zbór recytuje cokolwiek na głos razem.• Podczas nabożeństwa w kościele prezbiteriańskim zobaczysz, jak zbór odmawia głośno i razem ważne różnice między dwiema grupami religijnymi, mianowicie baptystami i dzięki uprzejmości:Jana Chrzciciela autorstwa Cybjorg ~ commonswiki (CC BY-SA Presbyterian Church of Redmond autorstwa Orygun (CC BY-SA
Jednak południowi baptyści twierdzą, że para używa formy antykoncepcji, która zapobiega poczęciu. Zjednoczony Kościół Metodystyczny: Metodyści, drugie co do wielkości protestanckie wyznanie w kraju, głoszą, że każda para ma prawo i obowiązek z modlitwą, a także obowiązek kontrolowania poczęcia w zależności od okoliczności.

Polscy baptyści solidaryzują się ofiarami zamachu terrorystycznego w Ameryce. Mają nadzieję, że wstrząs z 11 września będzie początkiem odnowy ludzkości i jej powrotu do wskazywanych przez chrześcijaństwo biblijnych źródeł miłości, prawdy i wzajemnego szacunku. Polscy baptyści solidaryzują się ofiarami zamachu terrorystycznego w Ameryce. Mają nadzieję, że wstrząs z 11 września będzie początkiem odnowy ludzkości i jej powrotu do wskazywanych przez chrześcijaństwo biblijnych źródeł miłości, prawdy i wzajemnego szacunku. Delegaci Krajowej Konferencji Kościoła Chrześcijan Baptystów, która 17 września obradowała w Warszawie, wstrząśnięci tragedią ofiar zamachu terrorystycznego w USA solidaryzują się z narodem amerykańskim. “Żywimy nadzieję – czytamy w rezolucji – że pomimo tego bolesnego ciosu, świat demokratyczny znajdzie w sobie siłę, by przeciwstawić się ideologiom kierującym się nienawiścią i pogardą dla drugiego człowieka”. Sprzeciwiają się zwłaszcza wykorzystywaniu jakiejkolwiek religii do stosowania przemocy militarnej i psychicznej oraz podporządkowywaniu władzy publicznej interesom religii. Kościół Chrześcijan Baptystów w Polsce zarejestrowany został w 1946 r. W 1999 r. liczył 4238 wiernych należących do 92 parafii, miał 90 osób duchownych i 66 świątyń. Polskich baptystów z wielomilionową rzeszą baptystów w Stanach Zjednoczonych łączy wspólnota wyznawanej wiary; członkami są ludzie ochrzczeni w dojrzałym wieku poprzez zanurzenie w wodzie, co oznacza pokutę i przyjęcie wiary w Jezusa Chrystusa, Pana i Zbawiciela. Baptyści są rzecznikami wolności religijnej, np. decyzję o służbie wojskowej pozostawia się decyzji poborowego, rozwody są dopuszczalne, Komunia przyjmowana jest pod dwiema postaciami, najczęściej raz w miesiącu. Najwyższą władzą jest Ogólne Zebranie Członków. «« | « | 1 | » | »»

Musi, zarówno dlatego, że chciwość Bogu się nie podoba, jak i dlatego, że ofiarność wyraża naturę Boga w szczególny sposób. Innymi słowy: w naszej ofiarności nie chodzi wcale o pieniądze. Chodzi o serce, które daje lub nie. Gdy daje, i to daje nie z poczucia winy czy manipulacji, ale chętnie i z wdzięcznością, staje się Chrześcijanie baptyści z Tarnowa obchodzą 28 października 70. rocznicę powstania wspólnoty w tym mieście. Założyły ją 30 października 1931 roku trzy mieszkające w Tarnowie rodziny. Obecnie wspólnota baptystów w Tarnowie liczy niespełna 100 osób. Chrześcijanie baptyści z Tarnowa obchodzą 28 października 70. rocznicę powstania wspólnoty w tym mieście. Założyły ją 30 października 1931 roku trzy mieszkające w Tarnowie rodziny. Obecnie wspólnota baptystów w Tarnowie liczy niespełna 100 osób. Obecny pastor kościoła Ireneusz Skoczeń powiedział KAI, że do II wojny światowej zbór baptystów w Tarnowie rozwijał się dynamicznie. Jednak od 1945 do lat 80. XX wieku nastąpił - podobnie jak w całej Polsce - "okres przetrwania Kościoła". Uroczystości 70-lecia pobytu w Tarnowie chrześcijan batystów były okazją do spotkania się wyznawców również z innych zborów. Podczas niedzielnego nabożeństwa podkreślali, że jest to dla nich bardzo uroczysty dzień. Tarnowscy baptyści aktywnie włączają się w doroczne obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Kościół Chrześcijan Baptystów w Polsce zarejestrowany został w 1946 r. W 1999 r. liczył 4238 wiernych należących do 92 parafii, miał 90 duchownych i 66 świątyń. Polskich baptystów z wielomilionową rzeszą baptystów w Stanach Zjednoczonych łączy wspólnota wyznawanej wiary; członkami są ludzie ochrzczeni w dojrzałym wieku poprzez zanurzenie w wodzie, co oznacza pokutę i przyjęcie wiary w Jezusa Chrystusa, Pana i Zbawiciela. Baptyści są rzecznikami wolności religijnej, np. decyzję o służbie wojskowej pozostawia się decyzji poborowego, rozwody są dopuszczalne, Komunia przyjmowana jest pod dwiema postaciami, najczęściej raz w miesiącu. Najwyższą władzą jest Ogólne Zebranie Członków. «« | « | 1 | » | »» ponadto wiele z tego, co uważałem za” Baptystyczną rzecz”, nie było powszechnie prawdą dla Baptystów, ale bardziej szczególnie dla Mojego Kościoła z dzieciństwa i jego kultury. na przykład kiedyś myślałem, że wszyscy baptyści (a przynajmniej wierni) wierzą, że spożywanie alkoholu jest grzeszne. 1. John Bunyan - XVII-wieczny klasyk literatury angielskiej; 2. Charles Spurgeon - uważany za jednego z największych kaznodziejów w historii Anglii; 3. Billy Graham - najbardziej popularny i ceniony ewangelista międzynarodowy XX wieku; 4. Martin Luther King - działacz na rzecz obrony praw człowieka, laureat pokojowej nagrody Nobla; 5. J. D. Rockefeller - przemysłowiec i filantrop; 6. Harry Truman - były prezydent Stanów Zjednoczonych; 7. Jimmy Carter - były prezydent Stanów Zjednoczonych, aktualnie działający na rzecz światowego pokoju; 8. Josh McDowell - uznany autorytet na polu apologetyki biblijnej, wykładowca i ewangelista, autor ponad 40 książek. «« | « | 1 | » | »» Protestantyzm na Ukrainie – reprezentowany jest przez niemal wszystkie istniejące na świecie protestanckie wyznania. W roku 2010 łączna liczba protestantów w tym kraju wynosiła ponad milion wiernych, co stanowi 2,4% ukraińskiego społeczeństwa. Prawie połowę wszystkich protestantów na Ukrainie stanowią baptyści. Niniejsze opracowanie autorstwa prof. dr hab. Tadeusza J. Zielińskiego ukazało się drukiem nakładem Wydawnictwa Słowo Prawdy w 1994 r. 1. Wstęp Przeciętny mieszkaniec naszego kraju posiada bardzo ogólną wiedzę na temat istniejących w Polsce nierzymskokatolickich wyznań chrześcijańskich. Jeszcze mniejszą ilością wiadomości dysponuje odnośnie polskich Kościołów protestanckich, do których zalicza się także – prezentowany niniejszym – Kościół Chrześcijan Baptystów, zwany także Kościołem baptystycznym. Gdyby chciał wzgbogacić swą wiedzę w tym zakresie, sięgając do ogólnodostępnych słowników i leksykonów, natrafiłby na bardzo zdawkowe wiadomości. A przecież ogólnikowa informacja na ten temat musi rodzić niedosyt, bowiem baptyści są uznawani za jedno z największych, jeśli nie największe, wyznanie protestanckie w świecie, liczące około 100 milionów wiernych, w tym ponad 40 milionów dorosłych członków. Jest ono obecne na wszystkich kontynentach, odgrywa ważną rolę nie tylko w życiu religijnym naszego globu, lecz także w wydarzeniach o charakterze publicznym: społecznym, politycznym i kulturalnym. Wśród osób tej konfesji znaleźć można przywódców wielu państw (w tym także czołowych, jak USA czy Wielka Brytania), wybitnych naukowców ( laureatów nagrody Nobla), działaczy filantropijnych bądź reformatorów życia społecznego. A zatem, wiedza na temat Kościoła baptystycznego wydaje się być istotnym elementem wiedzy o ważnym zjawisku społecznym, a zarazem wiedzy o współczesności w ogóle. Z powyższego względu powstał zamysł opublikowania niniejszego popularnego opracowania, które nieco szerzej niż pozostałe dostępne źródła, przedstawia w wielkim skrócie historię, teologię, organizację i zasadnicze formy działalności baptystycznej rodziny wyznaniowej, i to zarówno w wymiarze globalnym, jak i krajowym. Nade wszystko zaś podkreślić ma istotę wiary i działalności chrześcijan wyznania baptystycznego, którzy przez blisko 400 lat swojej historii dokładali starań, aby Jezus Chrystus znany był każdemu człowiekowi jako osobisty Pan i Zbawca. 2. Historia Zarys historii światowego ruchu baptystycznego Początki baptystów ściśle wiążą się z Reformacją jako ogólnoeuropejskim ruchem postulującym dogłębną odnowę chrześcijaństwa. Pierwsze zbory baptystyczne powstały w łonie jednego z jej angielskich nurtów, zwanego – z uwagi na dążenie do oczyszczenia (łac. purus: czysty) Kościoła ze średniowiecznych naleciałości – purytanizmem. Baptyści podobnie jak pozostali protestanci, zwolennicy Reformacji, pragnęli chrystianizmu opartego na nauce Biblii. Chcąc odtworzyć nowotestamentowy model Kościoła doszli do przekonania, iż składać on się musi z ludzi posiadających osobistą, płynącą z wewnętrznego przeświadczenia, wiarę w Jezusa Chrystusa, ludzi przystępujących dobrowolnie do lokalnej wspólnoty chrześcijan i przyjmujących w sposób świadomy chrzest jako zewnętrzne wyznanie ich wiary. Dlatego też odrzucili wizję Kościoła jako organizacji przymusowej, do której przystępuje się automatycznie, na mocy tradycji, utartego zwyczaju. Zakwestionowali także chrzest niemowląt jako praktykę nie posiadającą oparcia w Biblii. Zrozumieli, iż Pismo Święte za chrześcijan uznaje osoby, które usłyszały Ewangelię czyli Dobrą Nowinę o Bożym ratunku od duchowej śmierci, przyjęły ją, świadomie uwierzyły jej i trwają w niej. Dlatego też i chrzest (podobnie jak i inne czynności kościelne), aby nie był czczym rytuałem, udzielany być musi człowiekowi świadomemu jego znaczenia. Z uwagi na takie pojmowanie chrześcijaństwa, baptyści poczęli formować własne zbory, złożone wyłącznie z osób wierzących, gdzie wszyscy wyznawcy posiadają równy status i jednakowe prawo głosu w sprawach gminy kościelnej. Tym samym przywrócili praktykowany w Kościele czasów apostolskich chrzest dorosłych, dzięki czemu przylgnęło do nich przezwisko baptystów – „chrzcicieli” (od greckiego baptidzo – chrzcić). Najwcześniejszy zbór baptystów powstał ok. roku 1612 w Londynie, założony przez powracających z wygnania emigrantów angielskich, którzy w wyniku własnych poszukiwań – a także kontaktu z gminą wywodzącą się z powstałego w pierwszej połowie XVI wieku pokrewnego baptystom ruchu anabaptystycznego – postanowili utworzyć na ziemi brytyjskiej zbór świadomych chrześcijan ochrzczonych na wyznanie wiary. Stopniowo zaczęło przybywać nowych społeczności tego typu. Jednakże szczególny wzrost liczby zborów baptystycznych zaczął się z chwilą powstania Rzeczypospolitej Angielskiej. Forma ich pobożności – odwołująca się bezpośrednio do Ewangelii, pozbawiona rytualizmu, odrzucająca hierarchiczność życia kościelnego, popierająca demokratyzm w gminie wierzących, bazująca na konieczności indywidualnego, opartego o swobodny wybór, kontaktu z Bogiem, oferująca nową wizję stylu życia, podkreślającą odpowiedzialność wierzącego bezpośrednio przed Bogiem, zalecającą samodyscyplinę, oszczędność, gospodarność, zaradność – bardzo mocno przemawiała do współczesnych. Tylko w okresie lat 1640 – 1660 ilość zborów baptystów w Anglii wzrosła z kilkudziesięciu do ok. 300. Baptyzm przyjmowali wówczas także oficerowie i żołnierze armii Republiki, zaś sam Lord Protektor, Oliwer Cromwell, sprzyjał baptystom, ustanawiając kapelanów wojskowych tego wyznania. Wśród wybitnych baptystów brytyjskich omawianego okresu wymienić można Johna Bunyana, słynnego pisarza, autora znanej powieści alegorycznej pt. Wędrówka pielgrzyma i Johna Miltona, wybitnego poety, autora sławnego poematu Raj utracony. Po przywróceniu monarchii angielskiej baptyści stanęli pod pręgierzem prześladowań z powodu swych przekonań religijnych. Wielu z nich trafiło do ciężkich więzień, podlegało karom cielesnym bądź grzywnom. Pomimo wielkich przeciwności występowali z żądaniem przyznania wolności sumienia i wyznania wszystkim ludziom, także – co było nowością w tamtych czasach – osobom niewierzącym. Niezłomna walka o swobodę przekonań stała się cechą charakterystyczną ruchu baptystycznego, który zarówno w krajach gdzie stanowił mniejszość, jak i większość, zabiegał o wolność światopoglądową dla wszystkich, a nie tylko dla siebie. Z tych samych powodów baptyści popierali procesy demokratyzacyjne w wielu państwach. Prześladowania z powodów religijnych stanowiły istotny impuls wychodźstwa do Nowego Świata. Również baptyści udawali się na ziemię amerykańską by swobodnie praktykować swoją wiarę. Jednakże pierwszy amerykański zbór baptystów założony został pod przywództwem człowieka, który do poglądów baptystycznych doszedł na skutek obserwacji praktyki religijnej w koloniach Nowej Anglii. Sprzeciwiając się religii urzędowej, przyjmowanej przez obywateli automatycznie i egzekwowanej przez władze cywilne, pod wpływem lektury Nowego Testamentu zrozumiał, że Kościół według wzorca biblijnego jest dobrowolnym zrzeszeniem wyznawców łączących się swobodnie w zbory w oparciu o swoje przekonania, bez jakiejkolwiek ingerencji państwa. Roger Williams, bo o nim mowa, wykupiwszy od traktowanych przezeń po partnersku Indian ziemię, założył kolonię Rhode Island, gdzie po raz pierwszy w dziejach ludzkości założył państwo gwarantujące wolność sumienia i wyznania wszystkim mieszkańcom. Uznał, iż władze administracyjne nie mają prawa wkraczać w dziedzinę światopoglądu swych obywateli, który jest ich wyłączną sprawą. Wprowadził zatem praktyczny rozdział Kościołów od państwa. W stolicy Rhode Island, Providence, Williams założył w 1639 r. pierwszy amerykański zbór baptystyczny. Rozwój amerykańskiej części ruchu na dobre nastąpił w XVIII stuleciu. W celu popierania akcji zakładania nowych zborów w roku 1707 powstał Filadelfijski Związek Baptystów. Jako pierwsze stowarzyszenie społeczności baptystycznych w Ameryce propagował zasady Ewangelii zwłaszcza wśród pionierów kolonizacji prącej ku Zachodowi. W tym to środowisku przekonania baptystyczne natrafiły na bardzo dobre przyjęcie. Jednakże prawdziwy rozkwit baptyzmu amerykańskiego datuje się na okres tzw. wielkiego przebudzenia w Nowej Anglii, w latach poprzedzających bezpośrednio północnoamerykańską rewolucję. Na skutek wielkiego ożywienia religijnego dziesiątki tysięcy osób dotychczas obojętnych dla spraw wiary przyjmowało Ewangelię, przystępowało do społeczności baptystycznych, spontanicznie zakładało nowe zbory, tworzyło szkoły, ośrodki opieki i pomocy charytatywnej, wydawnictwa i wyższe uczelnie. Zawsze bowiem, gdzie pojawiali się baptyści, obok gminy kościelnej zabiegali o powstanie zakładu oświatowego oraz pracy diakonijnej. Słowo Boże oznaczało dla nich wieść o zbawieniu, które obejmuje całego człowieka, nie tylko sferę religijną, lecz także intelektualną i bytową. Stąd rozwój szkolnictwa i opieki zdrowotnej stanowił przedmiot stałej troski baptystów, i dotyczyło to zarówno ich misji krajowej jak i zagranicznej. W czasie wielkich przeobrażeń doby amerykańskiej rewolucji baptyści czynnie włączyli się w wir przemian. Sprzyjali dążeniom stanów do suwerenności – podpis baptysty widnieje na Deklaracji Niepodległości, poparli konstytucję; co więcej, ich upór w dużym stopniu zadecydował, że Konstytucja USA zawiera zapis przesądzający istnienie amerykańskiego systemu rozdziału Kościoła od państwa. Zaangażowanie w sprawy publiczne zbiegło się z wielką ekspansją duchową: o ile w wigilię rewolucji na ziemi amerykańskiej istniało ok. 500 zborów baptystycznych, to w dwadzieścia lat później ich liczbę szacuje się na około 1200. Towarzyszy temu rozwój instytucji służących celom propagandowym, edukacyjnym i dobroczynnym. W 1824 r. powołane zostaje American Baptist Publication Society, w 1832 r. powstaje American Baptist Home Mission Society, w tym okresie tworzy się szereg związków traktatowych, towarzystw biblijnych (np. American and Foreign Bibie Society 1837), uniwersytety i kolegia, by tylko wymienić Brown University w Rhode Island (1764) czy University of Chicago (1890). Jednocześnie wyraźnie zaznaczają się wewnątrzbaptystyczne tendencje integracyjne: obok tradycyjnych lokalnych związków międzyzborowych (associations) tworzą się wielkie – zrzeszające na zasadzie dobrowolności – konwencje i unie baptystyczne, liczące wiele setek i tysięcy zborów, a także setki tysięcy, a nierzadko, miliony członków indywidualnych. Przełom XVIII i XIX wieku zapoczątkował dynamiczny rozwój baptystycznych zamorskich działań misyjnych. W r. 1792 powstało Angielskie Baptystyczne Towarzystwo Misyjne, prowadzące pod kierownictwem pierwszego w świecie protestanckim misjonarza zamorskiego Williama Carey działalność w Indiach. Z kolei w r. 1793 David George rozpoczął wyprawę afrykańską, zaś na początku XIX stulecia Adoniram Judson i Luther Rice zapoczątkowali amerykańską misję w Birmie. Nazwisko Timothy Richarda związane jest z ówczesnym misjonarstwem baptystycznym w Chinach. Rozwój zborów baptystów przełamywał bariery kulturowe i rasowe. Dla przykładu: misji w wielkich miastach Ameryki Północnej towarzyszyła przeprowadzana z powodzeniem misja pośród ludności wiejskiej, zaś wiele zborów uformowała ludność murzyńska. W latach 1850-1900 ilość Murzynów wyznania baptystycznego w USA wzrosła z do 1 miliona osób. Przyczynia się do tego udział przedstawicieli Kościoła w ruchu przeciwko niewolnictwu oraz dyskryminacji rasowej. Symbolem takiej postawy stał się w późniejszym okresie czarny pastor baptystyczny, laureat pokojowej Nagrody Nobla, Martin Luther King. Wiek XIX przynosi szeroką ekspansję ruchu baptystycznego w skali globalnej. Poza tradycyjnymi centrami, jak Anglia i Stany Zjednoczone, gdzie baptyści potężnieją tak w liczbach, jak i w stopniu oddziaływania na społeczeństwo (wśród wybitnych przedstawicieli ruchu tego okresu wspomnieć należy najsłynniejszego kaznodzieję protestanckiego XIX stulecia, Spurgeon’a, pastora londyńskiego Metropolitan Tabernacle, oraz przywódcę Partii Liberalnej, premiera Wielkiej Brytanii Davida Lloyd-George’a, a także amerykańskich teologów baptystycznych Augustusa Stronga, Waltera Rauschenbuscha, Harry Emerson-Fosdick’a), powstają nowe ośrodki baptyzmu. W 1831 r. formują się pierwsze zbory w Australii, w 1854 r. w Nowej Zelandii, w’ 1834 r. powstaje zbór w Hamburgu, skąd za sprawą Niemca Onckena dotrze do krajów Europy Wschodniej: 1844 – Austrii, 1858 – Polski, 1867 -Rosji. W tym też okresie baptyści pojawiają się w Skandynawii, Francji, Włoszech i Hiszpanii. W roku 1860 w Japonii, 1880 w Brazylii. Szeroką ekspansję prowadzili zwłaszcza w Imperium Rosyjskim, na którego terytorium po dziś dzień baptyści stanowią największe wyznanie protestanckie. Na skutek wspomnianych wcześniej tendencji dośrodkowych, w roku 1905 w Londynie powołany zostaje Światowy Związek Baptystów, organizacja oparta na zasadzie dobrowolności, zrzeszająca zbory i stowarzyszenia zborów baptystycznych z całego świata, nie posiadająca – co trzeba mocno zaznaczyć – władzy zwierzchniej nad jej członkami. Jej celem jest wspieranie braterstwa i współpracy pomiędzy baptystami całego świata, krzewienie ich zasad i popieranie wolności religijnej dla wszystkich wyznań, jako jednego z naczelnych dążeń baptystów. Istotną dziedziną działalności Związku jest pomoc humanitarna dla krajów poszkodowanych przez wojny lub klęski żywiołowe. Podobne zadania stawia przed sobą Europejska Federacja Baptystów, jednocząca krajowe Kościoły baptystyczne na Starym Kontynencie. Największym skupiskiem baptystów są obecnie Stany Zjednoczone Ameryki (ok. 31 mln). Wśród szeroko znanych przedstawicieli współczesnego baptyzmu amerykańskiego wymienić można: wybitnego kaznodzieję Billy Grahama, historyka Kościoła Kennetha Scotta Latourette, teologa Carla Henry, filantropa Rockefellera, kosmonautę Jamesa Irwina, kandydata do prezydentury pastora Jassie Jacksona oraz czterech prezydentów USA, w tym także obecnie urzędującego. Poza Ameryką Północną duże społeczności baptystyczne istnieją w Indiach (1,5 mln), Nigerii (ok. 1 mln), Brazylii (1,5 mln), Korei Południowej (400 tys.), Wielkiej Brytanii (250 tys.), państwach b. ZSRR (250 tys.), na Filipinach (200 tys.). W rozbiciu na kontynenty ich statystyka przedstawia się w przybliżeniu następująco: Afryka – 2,5 mln, Azja 3 mln, Ameryka Centralna i Wyspy Karaibskie 0,5 mln, Europa i Bliski Wschód 700 tys., Ameryka Północna 31 mln, Ameryka Południowa 2 mln. Obecnie Światowy Związek Baptystów (ŚZB), zrzeszający na zasadzie dobrowolności unie zborów baptystycznych, skupia około 40 milionów dorosłych członków, co – przy zastosowaniu zasad obliczania ogólnej ilości wiernych (dzieci, rodziny znajdujące się pod opieką duszpasterską Kościoła, sympatycy) stosowanych np. przez Kościół Rzymskokatolicki – wynosi około 100 milionów wiernych. Zaznaczyć jednak trzeba, że w istocie liczba ta jest jeszcze wyższa, z uwagi na fakt, iż poza ŚZB działa nie zrzeszona w Związku dość duża liczba innych zborów i organizacji baptystycznych. Zarys historii ruchu baptystycznego w Polsce Początki ruchu baptystycznego w Polsce datują się na rok 1858, kiedy to w Adamowie pod Warszawą grupa czytelników Biblii spontanicznie postanowiła przyjąć chrzest na wyznanie wiary i utworzyć wzorowany na Nowym Testamencie zbór złożony z osób świadomie wierzących. W pierwszym stadium rozwoju tzn. do początku lat 20. obecnego stulecia, baptyzm rozprzestrzeniał się głównie wśród zamieszkałej na ziemiach polskich ludności niemieckiej. Po tej dacie zaczął zyskiwać coraz szersze przyjęcie wśród Polaków, zwłaszcza na ówczesnych wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej. W okresie międzywojennym istniały dwa związki baptystyczne: niemiecki i słowiański, skupiające wspólnie u progu II wojny światowej ponad dorosłych członków, co ogółem tworzyło społeczność liczącą około wiernych. Pod koniec lat trzydziestych wspomniane związki wyraziły wolę utworzenia wspólnego Kościoła Ewangeliczno-Baptystycznego w RP. Istniało wówczas 100 zborów, działało związane z baptystami Towarzystwo Wydawnicze „Kompas”, szpital Betlejem w Łodzi, ochronka dla dzieci w Brześciu Litewskim, dom starców w Narewce oraz Seminarium Teologiczne w Łodzi. Od roku 1925 ukazywał się organ prasowy, miesięcznik „Słowo Prawdy”. W okresie poprzedzającym odzyskanie niepodległości oraz w II Rzeczypospolitej byt prawny społeczności baptystycznych opierał się na przepisach tolerancyjnych wydanych przez władze zaborcze. Wojna przyniosła baptystom w Polsce olbrzymie straty, tak pod względem ilości wiernych, których duża liczba zginęła w trakcie działań okupacyjnych i wojennych bądź znalazła się poza nową granicą państwa, jak i w wymiarze materialnym. Po wojnie na nowym terytorium polskim znajdował się niepełny tysiąc wyznawców. Zniszczeniu i dewastacji uległo wiele kaplic i domów zborowych, archiwa kościelne, biblioteki i wiele nakładów książek. W okresie okupacji baptyści wraz z pokrewnymi wyznaniami protestanckimi działającymi w Generalnej Guberni wchodzili w skład Związku Nieniemieckich Wolnokościelnych Zborów Ewangelickich, kontynuując w ten sposób swój byt prawny. W roku 1946 ukonstytuowany po zawierusze wojennej ponownie Kościół baptystyczny uzyskał ze strony państwa uznanie w drodze administracyjnej. W Polsce istnieje współcześnie (dane z r. 2004) 76 zborów, zrzeszających około 4500 ochrzczonych dorosłych, otaczających ponadto opieką duchową drugie tyle osób, gdzie funkcje duszpasterskie wykonuje ok. 80 duchownych. Kościół prowadzi Dom Opieki w Białymstoku, dwa seminaria teologiczne, przygotowujące kadry dla pracy kościelnej. Kandydaci na duchownych Kościoła kształcą się również w Sekcji Ewangelickiej Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Jego organem prasowym jest miesięcznik „Słowo Prawdy”. Pod tą samą nazwą działa wydawnictwo kościelne. Siedziba naczelnych władz Kościoła mieści się w Warszawie, przy ul. Waliców 25. Kościół jest członkiem Światowego Związku Baptystów, Europejskiej Federacji Baptystów oraz Polskiej Rady Ekumenicznej. Sytuację prawną Kościoła baptystycznego w naszym kraju reguluje ustawa z dnia 30 czerwca 1995 r. o stosunku Państwa do Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP (Dz. U. Nr 97 / 1995 r., poz. 480, z późn. zm.). 3. Doktryna Baptystyczna nauka wiary w samym zamyśle winna być tożsama z nauką Biblii. Stąd też źródłem jej treści jest Słowo Boże zawarte w Piśmie Świętym. Baptyści głęboko pragną, by także praktyka ich Kościoła odzwierciedlała ponadczasowe treści Słowa Pańskiego, „które jest Prawdą”. Poniżej, w sposób bardzo ogólny, naszkicowano elementy doktryny wyznawanej i krzewionej przez zbory baptystyczne. Większość z nich jest wspólnym dziedzictwem wiary Kościołów wyrosłych z Reformacji, niektóre zaś stanowią konfesyjną odrębność baptyzmu. Biblia jako najwyższy autorytet chrześcijanina Zasadniczą cechą doktryny baptystycznej jest szczególnie mocne wy akcentowanie nadrzędnej roli Biblii jako Słowa Bożego Starego i Nowego Przymierza w kształtowaniu nauki i praktyki chrześcijańskiej. Temu podejściu baptyści zawdzięczają swoją specyfikę wyznaniową, bowiem z przesłania biblijnego starają się wywodzić wszystkie elementy swojej wiary i działalności. A zatem to nie chrzest – jak głosi obiegowa, a mylna opinia – jest podstawowym punktem ich nauki i praktyki. To szacunek dla Słowa Bożego – żywego i pełnego Objawienia Bożego danego nam w Biblii, prowadzi chrześcijan wyznania baptystycznego do przekonań, z jakich są znani, w tym także – co należy podkreślić: między innymi – chrztu. Udzielają oni chrztu osobom wierzącym przez zanurzenie, bowiem są przeświadczeni, że tak uczy Biblia; głoszą usprawiedliwienie z łaski przez wiarę, bo są przekonani, że tak uczy Biblia; podkreślają konieczność rozdziału Kościoła i państwa, bo takie – ich zdaniem – jest stanowisko Biblii, itd. Postulowana przez baptystów zasada nadrzędności Biblii w chrześcijaństwie znajduje także wyraz w fakcie, iż nie posiadają oni ksiąg wyznaniowych czy symbolicznych, oficjalnych urzędów ani autorytetów prorockich, które by posiadały charakter bezwzględnie wiążący bądź ostateczny. Przez wieki teologowie baptystyczni, indywidualnie bądź poprzez reprezentację zborów, na piśmie wyrażali deklaracje swych zasad, które nigdy nie stanowiły sztywnej normy wiążącej, będącej kryterium prawowierności. Biblia traktowana jako zbawienna wieść Boga dla człowieka, zawsze była traktowana przez chrześcijan baptystów jako norma zawierająca konkretne, a zarazem niezbędne zasady, którymi mają się kierować wierzący we wszystkich sferach życia. Stopień klarowności i szczegółowości tekstu natchnionego, przy całej różnorodności zawartych tam form, daje poznanie wystarczające, by realizować Boże zamiary wobec wyznawcy Chrystusa. Biblia jest zatem spolegliwa, niezbędna i niezastąpiona jako przewodnik życia duchowego. Wszystkie inne źródła mogą być pożyteczne i pomocne, lecz nie mogą nic dodać do orędzia biblijnego, które jest zupełne i ostateczne. Z powyższych stwierdzeń wynikają kolejne konsekwencje. Po pierwsze, każdy wierzący ma prawo i obowiązek osobiście poznawać Słowo Boże. Po drugie, całe życie Kościoła powinno się budować na Słowie Bożym i być nim przepojone. Po trzecie, wszelkie nauczanie i praktyka kościelna winna być nieustannie konfrontowana z Pismem Świętym, a to co jest z nim sprzeczne – eliminowane z życia społeczności ludzi wierzących, jako rzeczywistość pozbawiona mandatu Bożego. Baptystyczne przekonanie o potrzebie indywidualnej lektury Biblii i konieczności wyrobienia sobie indywidualnego zdania w sprawach wiary zakłada zasady, które baptyści krzewili w biegu stuleci: każdy dorosły człowiek posiada prawo wyboru światopoglądu – przekonania każdego człowieka zasługują na szacunek. Przeświadczenie co do tych wartości kształtowało baptystyczną koncepcję wolności sumienia, rozdziału Kościoła i państwa, a także teologię zbawienia, zboru i chrztu. Jezus Chrystus jako jedyny Pośrednik Głównym przedmiotem orędzia biblijnego jest los człowieka, jego sytuacja w przeszłości i obecnie, charakter i zamysły Boga oraz historia, a także przyszłość stosunków między Bogiem a człowiekiem. Opisując położenie człowieka, Pismo Święte wskazuje, że rodzaj ludzki na skutek swojej wolnej decyzji porzucił stan bliskiej, intymnej i szczęśliwej relacji z Bogiem. Obecnie doświadcza on skutków tego kroku: braku spełnienia, beznadziejności, chorób i na koniec – śmierci. Sprzeciw wobec Boga, bunt wyrażony przez naszych protoplastów – opisany na kartach Biblii w scenerii Edenu – pokalał nas tak, że nastąpiło zupełne zerwanie naszej więzi z Bogiem i popsucie relacji z otoczeniem. Przyczynę tego stanu rzeczy Pismo Święte określa mianem grzechu. Człowiek sam nie może odmienić swojej sytuacji. Potrzebna była miłosierna inicjatywa Boga, który jako Ojciec i Syn i Duch Święty, zapragnął odnowić wspólnotę z człowiekiem, wspólnotę przez ludzkość jednostronnie zerwaną. Boże działanie, realizowane przez wieki w łonie narodu żydowskiego, swą kulminację znalazło w Jezusie Chrystusie, w którym – nadnaturalnie poczętym z Boga i narodzonym z Marii Panny – spotkała się natura Boska i ludzka. Tak przygotowany do przyprowadzenia człowieka na powrót do Boga, Jezus Chrystus z determinacją, w postawie posłuszeństwa wobec zbawczej woli Ojca, zdecydował się na śmierć krzyżową, by wziąć na siebie winę obciążającą nas wszystkich. Pozwolił, by nasz grzech przybił Go do krzyża, by zadał Mu śmierć. Pan przelał za nas swą niewinną krew – usunął w ten sposób leżącą między nami a Bogiem nieprzekraczalną przeszkodę naszego sprzeciwu i związanej z nim winy. Złożony w grobie, zmartwychwstał trzeciego dnia, by objawić swe zwycięstwo i moc nad śmiercią, by przetrzeć drogę dla nas. Dla baptystów Jezus Chrystus jest jedynym Panem i Zbawcą, Tym, który jest drogą do Ojca, przebłaganiem za grzechy nasze, naszym jedynym Orędownikiem przed Ojcem. Bez Chrystusa nie ma dla nas duchowego ratunku, duchowej odnowy. Dlatego też cała pobożność chrześcijańska winna się na Nim koncentrować. On jest najdoskonalszym objawieniem Boga w Trójcy Świętej jedynego. On jest najwyższym wzorcem postawy miłej Bogu. Jego dzieło jest doskonałe i wystarczające. Dlatego doktryna baptystyczna odrzuca potrzebę jakichkolwiek innych pośredników obok Chrystusa. Jedynie On zasługuje na chwałę z uwagi na swą bezgrzeszność i wierność przyjętej na siebie misji. Wszyscy inni, którym usiłuje się przypisać taką rolę, choć wiele jest między nimi osób zasługujących na szacunek i uznanie, nie mogą być nawet przyrównani do Jedynego Syna Bożego, który dał nam poznać Ojca w Duchu Świętym. Zbawienie jako dar Boży Baptyści wraz z innymi Kościołami wyrosłymi z Reformacji głoszą biblijną naukę o usprawiedliwieniu grzesznego człowieka z łaski Bożej przez wiarę. Oznacza ona, iż zbawienie wiernego następuje nie dzięki jego zasługom, dobrym uczynkom – które nie mogą zmienić jego natury, bo jest on wraz z całą ludzkością skalany – lecz dzięki łaskawości Pana dokonuje się w oparciu o Boży czyn zbawczy, z dobrodziejstw którego możemy skorzystać wyłącznie przez ufną wiarę. Przez wiarę, będącą całkowitym zdaniem się na Boga i zwróceniem się ku temu co Bogu miłe, człowiek może przyswoić sobie wszystkie owoce, błogosławieństwa i skutki przebłagalnej ofiary Krzyża, a także czerpać duchową moc ze zwycięstwa przyniesionego przez zmartwychwstanie. Ustawicznym dążeniem baptyzmu jest odnoszenie tej ogólnie ujętej nauki do indywidualnego człowieka. Baptyści konfrontują Ewangelię czyli Dobrą Nowinę o zbawieniu jako niezasłużonym darze oferowanym człowiekowi, z poszczególną jednostką. Każdy musi sam stanąć twarzą w twarz wobec miłosiernej propozycji Boga, przemyśleć ją i na nią odpowiedzieć. Nie wystarczy ogólnie zaakceptować, zgodzić się z biblijną nauką o zbawieniu, które jest darem. Należy je świadomie przyjąć i wiedzieć o tym, iż dopiero od momentu dojrzałej decyzji pójścia za Bożym wezwaniem i związanego z tym działania Ducha Świętego, człowiek staje się chrześcijaninem. Ruch baptystyczny zawsze bardzo mocno akcentował tę zasadniczą prawdę: życie chrześcijańskie zaczyna się od momentu uwierzenia, zaufania Bogu przez świadomego człowieka. Chrześcijaninem człowiek staje się poprzez przyzwolenie na Boże działanie w swoim życiu. Baptyści uznają, że Bóg szanuje naszą wolną wolę i wstępuje do naszego serca wtedy, gdy tego pragniemy. Nie przychodzi do człowieka gwałtem, nie czyni tego wbrew jego woli. Stąd dla baptyzmu, chrześcijanami są ludzie dokonujący wyboru pójścia za Jezusem. Nie można być chrześcijaninem na skutek samego faktu urodzenia się w rodzinie religijnej, urodzenia się w kraju uchodzącym za chrześcijański czy uczestniczenia w określonym obrzędzie lub rytuale. Początek życia chrześcijańskiego następuje jako rezultat wyboru. A zatem baptyści dokładają starań, by jak największa ilość ludzi zapoznała się z propozycją składaną przez Boga w Ewangelii, aby następnie ustosunkowali się doń i – jeśli zechcą, a respektowana jest tutaj zasada bezwzględnej wolności sumienia – przyjęli ją i stali się chrześcijanami. W oparciu o Pismo Święte wierzą, że decyzja o przyjęciu Ewangelii staje się u człowieka szczerze wierzącego i ufającego Bogu, początkiem głębokiej życiowej przemiany. Na skutek ukierunkowania się na Boga zmienia się hierarchia wartości osoby wierzącej, jej styl życia a nade wszystko, świat idei i przeżyć czyli dusza. Zjawisko to Biblia określa mianem „nowonarodzenia”, „narodzenia z Boga”, „narodzenia z wysoka”, i traktuje je jako Boży zamysł wobec nas wszystkich. Nowonarodzenie jest bezpośrednim skutkiem przyjęcia zbawienia. Bez nowonarodzenia, bez przemiany duchowej wierzącego, nie można mówić o chrześcijaństwie. Rzeczywistość ta stanowi pierwszy etap życia duchowego. Jednocześnie wprowadza ona chrześcijanina w proces rozwoju i dojrzewania duchowego. Elementami decydującymi o prawidłowym wzroście chrześcijanina jest regularna lektura Pisma Świętego, modlitwa, dzielenie się swą wiarą i podleganie opiece duszpasterskiej dostępnej w zborze chrześcijańskim. Człowiek wierzący jest świadom, iż przed Bogiem odpowiada za postępy w wierze i moralności. Dlatego też odwraca się od swoich grzechów i słabości, wyznaje je Bogu w modlitwie i podejmuje trud niepowracania do nich. Dużą pomocą w rozwoju duchowym jest bliska więź z dojrzałymi chrześcijanami oraz regularny kontakt z duszpasterzem. Kościół baptystyczny odrzuca zwyczaj tzw. spowiedzi usznej. Uznaje bowiem, iż duchowni nie posiadają władzy odpuszczania grzechów, która jest wyłączną domeną Boga. Wyznawanie grzechów bezpośrednio Jemu dokonywane przez człowieka świadomego Jego miłości i bliskości jest najlepszym sposobem na zerwanie ze słabościami i wadami. Jednocześnie omawiany proces powinien się dokonywać w Kościele jako wspólnocie ludzi świadomie wierzących i duchowo „na nowo narodzonych”, wrażliwych na sprawy wiary i przyjaźnie nastawionych do duchowych potrzeb swych bliźnich. Ludzie świadomie wierzący posiadają bowiem pewność, że dzięki Bożemu miłosierdziu i żywej wierze mają udział w zbawieniu, które rodzi w sercu taką radość i pokój, jakiej ten świat nie zna. Kościół jako wspólnota wierzących Ruch baptystyczny powstał w następstwie poszukiwań nowotestamentowego modelu Kościoła. Pierwsi baptyści obserwując życie współczesnych im Kościołów, zrzeszających bez różnicy osoby wierzące, jak i religijnie obojętne, skupiających zarówno ludzi, którym zależy na realizacji ideałów Bożych, jak i ludzi pozostających w strukturze kościelnej z racji bezrefleksyjnie przyjmowanej tradycji, postanowili – wzorem Kościoła apostolskiego – tworzyć zbory złożone wyłącznie z osób świadomie pragnących żyć życiem wiary. Z kart Biblii wyczytali również, że sposobem włączenia do Kościoła w jego lokalnym wymiarze, włączenia do zboru, jest chrzest osoby deklarującej przystąpienie do społeczności wierzących. Koncepcja gminy kościelnej jako wspólnoty wierzących ochrzczonych na wyznanie wiary, stała się specyfiką baptystów. Uznaje ona jednocześnie, że zbór lokalny jest jedyną posiadającą biblijny mandat manifestacją Kościoła powszechnego – wszystkie inne struktury o charakterze ponadzborowym mają charakter pomocniczy, wtórny. Wizja ta zakłada, że zbór miejscowy jest zupełnym, wyposażonym przez Boga we wszystkie dary, Kościołem. Jednakże trzeba dodać, że dla baptystów, wizja ta nigdy nie oznaczała izolacjonizmu, polegającego na unikaniu więzi z innymi zborami. Wręcz przeciwnie, od samego początku podkreślali konieczność współpracy międzyzborowej, tworzyli związki zborów, chętnie też współpracowali z innymi chrześcijanami, pozostającymi z nimi w jedności w zakresie zasadniczych prawd wiary. Ruch baptystyczny bardzo mocno i zdecydowanie od samego początku podkreślał konieczność oddzielania Kościoła i państwa. Uznawał bowiem, że obywatelom nie można narzucać jakiejkolwiek religii bądź ideologii. Stąd jego przedstawiciele aktywnie walczyli o wolność sumienia dla wszystkich i domagali się wyraźnego oddzielenia organizacji religijnych od struktur państwowych. Baptyści – podobnie jak pozostali protestanci – uznają, iż Chrystus ustanowił dla Kościoła dwa podstawowe obrzędy (sakramenty, ustanowienia): chrzest i Wieczerzę Pańską czyli Komunię. Chrzest udzielany jest osobom świadomym, deklarującym osobistą wiarę w Chrystusa, pragnącym uzyskać członkostwo w zborze. Praktykowany w formie nowotestamentowej, przez całkowite zanurzenie w wodzie, symbolizuje utożsamienie się osoby chrzczonej ze śmiercią, pogrzebem i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa, czyli podstawowymi faktami zbawczymi. Wieczerza Pańska udzielana jest wiernym pod obiema postaciami, chleba i wina, i posiada charakter pamiątki ofiary Krzyża. Zarówno chrzest jak i Wieczerza Pańska nie udzielają osobom je przyjmującym sakramentalnej łaski, ani nie są źródłem życia duchowego. Są to czynności symboliczne, znaki uświadamiające nam znaczenie najistotniejszych prawd wiary – chrzest symbolizuje śmierć, pogrzeb i zmartwychwstanie Pańskie i nasze z Nim zespolenie. Wieczerza przypomina cenę jaką Chrystus zapłacił za nasze odkupienie: złożył swe ciało i krew jako okup. Zbory baptystów uznają istnienie dwóch urzędów w Kościele: urzędu prezbitera (pastora, duszpasterza) oraz urzędu diakona (funkcja pomocnicza w zakresie zarządzania zborem oraz działalności opiekuńczej i charytatywnej). Duchowni Kościoła oraz diakoni nie są zobowiązani do życia w stanie bezżennym. Co więcej, osoba sprawująca urząd w Kościele, a spełniająca rzetelnie swe obowiązki małżeńskie i rodzinne, jest zachęcającym wzorcem realizacji chrześcijańskiej etyki społecznej. Wszystkie struktury Kościoła obsadzane są w drodze demokratycznych wyborów. Osoby nie będące duchownymi mogą zasiadać we władzach kościelnych wszystkich stopni. Życie chrześcijańskie jako czas służby i wzrostu Moment opowiedzenia się za Chrystusem, towarzyszące mu duchowe nowonarodzenie, stanowi początek życia chrześcijańskiego. Odtąd wierzący ma wzrastać duchowo i intelektualnie. Pogłębiać się ma jego znajomość Słowa Bożego, umacniać wiara, a postawa moralna coraz bardziej ma się upodabniać do wzorca prezentowanego w Biblii. Wiara osoby, która zaufała Jezusowi winna przenikać całe jej życie, a nie stanowić tylko świątecznego doń dodatku. Staje się ona inspiracją dla rozwoju intelektualnego i uczuciowego, twórczych działań na rzecz otoczenia. Rodzi prawdziwy pokój w sercu, radość istnienia i wytrwałość w trudnych chwilach. Człowiek odkupiony znajduje dzięki Duchowi Świętemu zdolność do zerwania z nałogami i niegodnymi chrześcijanina zwyczajami. Kultywuje życie rodzinne i towarzyskie, szanuje dostojeństwo i nienaruszalność związku małżeńskiego, pierwszoplanową rolę rodziny jako podstawowej komórki życia społecznego. Przykłada szczególną wagę do starannego wychowania oraz wykształcenia dzieci i młodzieży. Wierzący stara się składać dobre świadectwo poprzez sumienność w pracy zawodowej oraz odpowiedzialne stanowisko w życiu państwa, wykonując należycie swoje zobowiązania wobec władzy świeckiej. Nie ma prawidłowego życia wiary bez uczestnictwa we wspólnocie kościelnej. Polegać ono powinno na zaangażowaniu w modlitwę Kościoła, słuchaniu Słowa Bożego, a w miarę możliwości: uczestnictwie w ewangelizacji oraz chrześcijańskiej działalności charytatywno-opiekuńczej. Zbór jest zatem naturalnym środowiskiem dla wierzących, domem duchowym, miejscem wzrostu, nauki, zdobywania doświadczeń, dzielenia się swymi odkryciami i dokonaniami, jest miejscem nabierania otuchy i zachęty do życia pośród niepokojów tego świata. Życie chrześcijanina jest przygotowaniem do spotkania z Panem „twarzą w twarz”. U kresu czasów bowiem, w momencie nieznanym Kościołowi i światu, Chrystus powtórnie przyjdzie na ziemię, by dokonać sądu nad ludzkością. Umarli wierzący powstaną do życia w chwale, niesprawiedliwi zaś zostaną oddaleni sprzed oblicza Pańskiego. Szczerzy wyznawcy żyjący w czasie powrotu Jezusa dołączą do zmartwychwstałych sprawiedliwych, tak jak oni przyobleczeni zostaną w chwalebne ciała i zamieszkają wspólnie w Domu Ojca, którym będzie Nowe Niebo i Nowa Ziemia, Niebiańskie Jeruzalem, gdzie Pan „otrze wszelką łzę z oczu ich”. 4. Organizacja i formy działalności Ustrój Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP Zbór zgodnie z teologią baptystyczną jest Kościołem w pełni tego słowa znaczeniu, wyposażonym przez Boga we wszystkie dary, umożliwiające mu dojrzewanie i rozwój. Historycznie rzecz ujmując baptyści zawsze dążyli do współpracy i wzajemnego wspierania się przez zbory. Tradycyjnie też tworzyli lokalne związki zborów, a następnie unie krajowe, związki regionalne i związek ogólnoświatowy. Współcześnie działająca w Polsce unia zborów baptystycznych nosi nazwę Kościół Chrześcijan Baptystów w RP i posiada przedstawiony poniżej ustrój, opierający się na zasadach demokratycznych. Zbory Kościoła. Zbory stanowią samodzielne finansowo i autonomiczne jednostki w ramach Kościoła, zrzeszające osoby posiadające status członków w oparciu o złożone wyznanie wiary, deklarację stosowania tej wiary w praktyce i chrzest w formie nowotestamentowej. Wszyscy członkowie zboru posiadają bierne i czynne prawo wyborcze, obsadzają w drodze wspólnych, demokratycznych decyzji wszystkie funkcje w zborze (dotyczy to także wyboru duchownych) oraz decydują o bieżącej działalności zboru, w tym o sprawach finansowych i majątkowych. Na czele zboru stoi Rada Zboru, kierowana przez przewodniczącego, którym może być duchowny. Członkowie zboru delegują w drodze wyboru uczestników wyższych struktur Kościoła. Kościół baptystyczny w Polsce składa się obecnie z około 76 zborów. Okręgi Kościoła. Okręgi są strukturą powołaną w celu realizacji zadań Kościoła w skali przekraczającej możliwości pojedynczego zboru. Zarządzane są przez Radę Okręgu wyłanianą przez zbory, na jej czele stoi Prezbiter Okręgu. W chwili obecnej istnieje w Polsce 9 okręgów Kościoła Chrześcijan Baptystów. Kościół jako unia zborów. Władzami Kościoła, który jest związkiem (unią) zborów, są: Krajowa Konferencja Kościoła, Rada Kościoła oraz Prezydium Rady Kościoła. Krajowa Konferencja Kościoła jest najwyższą władzą stanowiącą Kościoła, złożoną z delegatów zborów, członków Rady Kościoła, członków Komisji Rewizyjnej Kościoła, Prezbiterów Okręgów, dotychczasowych Przewodniczących Rady Kościoła oraz Przewodniczących Komisji działających przy Radzie Kościoła. Rada Kościoła jest najwyższą władzą wykonawczą Kościoła powoływaną przez Krajową Konferencję Kościoła. Na jej czele stoi Przewodniczący, którym jest wybierany bezpośrednio przez Konferencję Kościoła Prezbiter Kościoła. Przewodniczący Rady Kościoła, jej Wiceprzewodniczący, Sekretarz i Skarbnik tworzą Prezydium Rady Kościoła, jako organ wykonujący uchwały Rady Kościoła. Duchowni i diakoni Kościoła. Duchownymi Kościoła są prezbiterzy, kaznodzieje i wikariusze sprawujący obowiązki duszpasterskie i nauczycielskie, powoływani na urząd przez zbór. Pomocnikami duchownych są diakoni pełniący funkcje w zakresie pracy o charakterze charytatywnym i opiekuńczym, wspierający pracę duchownych oraz sprawujący wybrane obrzędy w zborze. Kandydaci do pracy duszpasterskiej wykształcenie zdobywają w państwowej Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie lub w seminariach teologicznych prowadzonych przez Kościół: Wyższym Baptystycznym Seminarium Teologicznym w Warszawie oraz w Biblijnym Seminarium Teologicznym we Wrocławiu. Podstawowe formy działalności Kościoła Działalność Kościoła polega w szczególności na publicznym oddawaniu Bogu czci, prowadzeniu działalności ewangelizacyjnej i oświatowej oraz charytatywno-opiekuńczej. Zbór baptystyczny oddaje cześć Bogu szczególnie w ramach nabożeństwa organizowanego w niedziele i święta, a także w wybrane dni powszednie. Świętami kościelnymi są: Święto Narodzenia Pańskiego, Wielki Piątek, Święto Zmartwychwstania Pańskiego, Święto Wniebowstąpienia Pańskiego, Święto Zesłania Ducha Świętego. Są to uroczystości poświęcone wyłącznie uwielbieniu Boga, bowiem baptyści – których wiara posiada charakter monoteistyczny (wiara w jednego Boga), trynitarny (wiara w Boga w Trójcy Świętej jedynego) i chrystocentryczny (wiara w jedynego Boga objawionego przez Jezusa Chrystusa, posiadającego prawdziwą naturę Bożą i ludzką, będącego jedynym Pośrednikiem między Bogiem a ludźmi) – odrzucają kult kogokolwiek poza Bogiem, a także kwestionują pośrednictwo (dotyczy to także pośrednictwa kapłańskiego) dokonywane przez kogokolwiek poza Chrystusem, jedynym Pośrednikiem. Podstawowe elementy nabożeństwa to w szczególności: modlitwa wspólna lub indywidualna, czytanie Słowa Bożego, kazanie bądź rozważanie tekstów Pisma Świętego, pieśni kościelne oraz wypowiedzi osób wierzących poświęconych ich duchowym przeżyciom, które prezentowane są w celu zachęcenia innych chrześcijan do wytrwałości w wierze. Podczas nabożeństw sprawowane są obrzędy chrztu i Wieczerzy Pańskiej. Kościół praktykuje także obrzędy zaślubin, ordynacji pastorskiej i pogrzebu chrześcijańskiego. Nabożeństwa odbywają się w kościołach, kaplicach, domach modlitwy i mieszkaniach prywatnych. Ich cechą charakterystyczną jest powściągliwa forma i koncentracja na prezentowanej treści. Podobnie wystrój miejsc, gdzie odbywają się zgromadzenia religijne, respektuje powyższe zasady: dokłada się starań, aby pomieszczenia te były estetyczne, a zarazem szanowały dostojeństwo nabożeństwa chrześcijańskiego. Teologia baptystyczna wyklucza istnienie przedmiotów kultu w rodzaju tzw. świętych obrazów, figur, relikwii etc. W miejscach, gdzie odbywają się nabożeństwa zazwyczaj znajduje się krzyż będący symbolem chrystianizmu. Nabożeństwo prowadzi duchowny lub inny upoważniony członek zboru, znany ze stałości wiary i dobrej znajomości Słowa Bożego. W zborach baptystycznych także osoby nie pełniące określonej funkcji w Kościele, jeśli wykazują się odpowiednim przygotowaniem merytorycznym, mają prawo wygłaszania kazań. Wielką wagę Kościół przykłada do działalności ewangelizacyjnej, której celem jest zaznajomienie zainteresowanych z treścią przesłania biblijnego, mówiącego o Bogu, Jego miłości i przygotowanym przez Niego zbawieniu. Odbywa się ona poprzez publiczne kazania, odczyty, konferencje, koncerty, projekcje filmów itp. Kościół dystansuje się od wszelkich form podstępnego zdobywania sympatyków (prozelityzm), wierząc – zgodnie ze swoim wielowiekowym zwyczajem – że wiara chrześcijańska ma wartość tylko wtedy, gdy stanowi wynik swobodnej decyzji. Do takiej decyzji przygotować ma człowieka działalność ewangelizacyjna. Ewangelizacja dotyczy zarówno osób spoza Kościoła jak i pochodzących z rodzin baptystycznych. Dlatego też elementem przygotowania dzieci członków Kościoła do decyzji wiary jest katechizacja. Odbywa się ona w kościelnych punktach katechetycznych. Jej celem jest zaznajomienie dzieci i młodzieży z Bożą ofertą i przygotowanie do decyzji wiary, którą winny podjąć samodzielnie. Kościół prowadzi Dom Opieki dla osób starszych, a także realizuje inne formy pracy charytatywno-opiekuńczej, zarówno w wymiarze ogólnopolskim jak i lokalnym. Znany jest udział Kościoła w przekazywaniu społeczeństwu polskiemu pomocy charytatywnej udzielonej przez środowiska baptystyczne świata, zwłaszcza w okresie po II wojnie światowej i na początku lat 80-tych, w czasie stanu wojennego. Działalność wydawnicza stanowi ważny element służby Kościoła, będącej formą kościelnej misji ewangelizacyjnej, nauczającej i oświatowej. Kościół publikuje miesięcznik „Słowo Prawdy”, kwartalnik „Pryscylla”. Prowadzi również wydawnictwo książkowe pod nazwą Wydawnictwo „Słowo Prawdy”. Dochody Kościoła pochodzą z dobrowolnych składek członkowskich, ofiar i datków przekazywanych przez wiernych. Ich dystrybucja podlega kontroli komisji rewizyjnych zborów oraz Komisji Rewizyjnej Kościoła, wybieranych zgodnie z demokratyczną procedurą. Bieżącej informacji o działalności baptystów w Polsce i na świecie dostarcza miesięcznik Kościoła Chrześcijan Baptystów „Słowo Prawdy”, zamieszczający szereg materiałów na tematy teologiczne, historyczne i praktyczne. Jego prenumerata wraz ze sprzedażą wymienionych powyżej pozycji książkowych jest realizowana pod adresem: Wydawnictwo „Słowo Prawdy”, ul. Waliców 25, 00-865 Warszawa. 5. Wybrana literatura Szkic wszechstronnej i autorytatywnej informacji na temat baptystów i Kościoła baptystycznego w języku polskim znaleźć można w Encyklopedii Katolickiej (Michał Stankiewicz, Baptyści, Encyklopedia Katolicka t. 1, Lublin 1989, s. 1310-1311) gdzie podano również obszerną bibliografię obcojęzyczną oraz w periodyku „Studia i Dokumenty Ekumeniczne” (Krzysztof Bednarczyk, Baptyści, Studia i Dokumenty Ekumeniczne, 1983 nr 4) Przykładem zarysu teologii systematycznej pióra autora baptystycznego, pisanej z uwzględnieniem wszystkich opcji protestanckich w kontekście ogólnochrześcijańskim, jest książka Bruce Milne’a pt. Poznaj prawdę. Kompendium teologii chrześcijańskiej, Katowice 1992. Tam też pomieszczono obszerny szkic bibliograficzny: Wybrana polska bibliografia teologii systematycznej, gdzie ujęto pozycje odzwierciedlające stanowisko baptystyczne. Wybrane zagadnienia teologii dogmatycznej omawia w swej pracy polski teolog baptystyczny, Konstanty Wiazowski: Podstawy naszej wiary, Warszawa 1987. Poszczególnym tematom nauki biblijnej poświęcone są dostępne w języku polskim popularne opracowania znanego ewangelisty Billy Grahama: Duch Święty, Warszawa 1988; Musicie się na nowo narodzić, Warszawa 1978; Śmierć i co dalej?, Warszawa 1992. Baptystyczne stanowisko w sprawie chrztu przedstawia książka Erica Lane’a pt. Chcę być ochrzczony, Warszawa 1988. O specyfice konfesyjnej baptyzmu traktuje praca H. Cook’a, O co walczą baptyści?, Warszawa 1963. Zestawienie doktryny baptystycznej z katolicką oferuje przeznaczona dla szerokiego kręgu odbiorców publikacja Krzysztofa Bednarczyka: Chrześcijaństwo ewangeliczne a katolicy, Warszawa 1974. Historię ruchu baptystycznego na ziemiach polskich omawia opracowanie Tomaszewskiego: Powstanie i rozwój ruchu baptystów w Polsce w latach 1858-1939 pomieszczone w Kalendarzu Chrześcijanina na rok 1983, wydanym nakładem Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego. Tej samej problematyce poświęcona jest książka K. Bednarczyka, Historia zborów baptystów w Polsce do 1939 roku, Warszawa 1994.
Wiara, udzielona jako dar od Boga, jest tym co nas zbawia. Ale Efezjan 2.10 mówi nam o efekcie jakie niesie za sobą zbawienie: "Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili." Nie jesteśmy zbawieni przez jakieś łatwe działanie wypływające z
1. Najwyższy autorytet Biblii jako jedynego kompletnego i nieomylnego źródła boskiego objawienia. Pismo Święte wystarcza nam jako jedyny przewodnik i źródło praw w zakresie kwestii wiary, jej praktykowania oraz moralności; należy wierzyć wszystko, czego naucza Pismo, i być posłusznym wszelkimi nakazom, które zawiera; wszystkie zalecenia zawarte w Piśmie mają być uznawane za prawdziwe i użyteczne; wszystko, co Pismo potępia, ma być unikane jako złe i krzywdzące; jednakże wszelkie kwestie, o których Pismo nie naucza i których nie zaleca, nie powinny być narzucane sumieniom wiernych w formie religijnego Wszyscy wierni narodzeni na nowo są swoimi własnymi kapłanami, odpowiadającymi przed Jezusem Chrystusem jako Najwyższym Kapłanem, który jako jedyny może pośredniczyć między Bogiem i człowiekiem. Jako że zgodnie z Pismem jesteśmy kapłanami, możemy zwracać się do Boga, modlić się do Niego, czcić Go swobodnie, w pełni i o dowolnej porze. Nie potrzebujemy żadnego ludzkiego pośrednika, ponieważ mamy bezpośredni kontakt z Bogiem poprzez Zdolność pojedynczej duszy do zbliżenia się do Boga i interpretowania Słowa Bożego pod kierownictwem Ducha Świętego. Każda osoba ma przywilej czytania i pojmowania Biblii niezależnie i na swój rachunek, bez dyktowania jemu lub jej interpretacji przez kogokolwiek innego. Każda osoba odpowiada jedynie przed Bogiem za to, jak wykorzysta zawartą w Piśmie Uznaniem prymatu Jezusa Chrystusa jako Pana Naszego – jest On jedyną głową i jedynym prawodawcą Swoich kościołów. Lokalne zbory nie mogą stanowić praw Bożych, a jedynie egzekwować prawa dane przez Niego. Nie poddamy się woli żadnego samozwańczego religijnego przywódcy, urzędnika czy władcy, ani też władzy eklezjalnego systemu wśród naszych kościołów. Jezus będzie naszym Panem zarówno w naszym codziennym życiu, jak i Zgromadzenie Kościoła może składać się wyłącznie z osób narodzonych na nowo, które, zrozumiawszy, że są grzeszne oraz że potrzebują Zbawiciela, siłą samej tylko wiary wyraziły skruchę za grzechy, zaufały Chrystusowi jako jedynej drodze do zbawienia w Bogu oraz zostały ochrzczone zgodnie z nakazami Pisma poprzez zanurzenie w Praktykowanie wiary będzie swobodne i dobrowolne, oparte jedynie na sumieniu danej osoby; dotyczy to zarówno wiary, jak i form kultu oraz posługi. Kościół ani państwo nie mają prawa narzucać nikomu wyznania lub posłuszeństwa wobec religii. Wiara chrześcijańska i jej praktykowanie to kwestie sumienia i osobistego wyboru, a nie narzuconego dyktatu; wszelkie próby wymuszenia posłuszeństwa, wymierzenia fizycznej kary za opór lub zachęcania do wsparcia którejkolwiek z form kultu, podjęte przez władze świeckie lub eklezjalne, są przestępstwem wobec praw człowieka. Wszelkie działania tego rodzaju są również uzurpowaniem sobie boskich prerogatyw przez ludzi oraz zdradą wobec Chrystusa, jedynego Pana sumienia i Władcy Lokalne zgromadzenie wiernych jest całkowicie autonomiczne. Każdy kościół lokalny ma być, z Bożą pomocą, samorządny i niezależny od innych zborów, osób i stowarzyszeń w kwestii administrowania własnymi sprawami. W kwestii spraw duchowych ma prawo zachować wolność od wszelkich form ludzkiego zwierzchnictwa, zarówno świeckiego, jak i eklezjalnego. `
Kościół prezbiteriański Rutgersa na Manhattanie nikogo nie nawraca. Tym, co spaja uczestników prowadzonych tam nabożeństw - chrześcijan, Żydów, agnostyków i ateistów - jest nie religia
Autor Wiadomość Baptyści Czy ktoś mógłby powiedzieć, jakie są róznice pomiędzy katolikami i baptystami i jaki jest stosunek Kościoła do baptystow? Pozdrawiam N sty 13, 2008 20:45 rozalka Moderator Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24Posty: 3644 A nie lepiej użyć google? Forum jest raczej miejscem dyskusji, a nie zdobywania informacji. _________________Co dalej za zakrętem jest?Kamieni mnóstwoPod kamieniami leży szkłoSzło by się długoGdyby nie to szkło, to by się szło... ♪ Pn sty 14, 2008 11:08 Anonim (konto usunięte) ja jestem katolik i mój stosunek jest normalny są chrześcijanami wierzą w Boga , Chrystusa i Ducha św itd ... Nie wiem jaki ma do nich stosunek kościół luteranski a nawet moj ...mowie za siebie ! Pn sty 14, 2008 12:31 Anonim (konto usunięte) rozalka napisał(a):A nie lepiej użyć google? Forum jest raczej miejscem dyskusji, a nie zdobywania informacji. Sądziłem, że miejscem i jednego i drugiego. Ciekaw jestem co osoby mające do czynienia z Baptystami będące na tym forum mają do powiedzenia o nich. Pn sty 14, 2008 14:04 Anonim (konto usunięte) to może ja napisze moja kolezanka urodziła sie katoliczką ale nie mogąc znaleść sobie miejsca poszła do Baptystów i jakis czas tam była...jednak zaczeła czytać pismo św i cos jej nie pasowała poszła do spowiedzi i olsniło ją ...znowu jest katoliczką choc podobnie jak ja uwaza że pewne rzeczy w Katolicyźmie poszły za daleko ...no kult maryjny...podoba jej sie KK ze względu na eucharystie i poczucie że spożywa ciało Pana naszego Jezusa Chrystusa ...generalnie powiedziała ze jak zaczeła czytać pismo św sama ( bez członków zboru) dostrzegła wiele elementów które KK praktykuje itd ale ma dobre zdanie o Baptystach mowi że nie może złego słowa o nich powiedziec ...traktuje ich jak braci chrzescijan podobnie jak ja Pn sty 14, 2008 14:10 Piotr1 Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06Posty: 1316 O oficjalnym dialogu dialogu teologicznym pomiędzy Kościołemkatolickim (Papieska Kada ds Jedności chrześcijan) a Kościołami baptystów zrzeszoymi w Światowym Aliansie Baptystycznym (nalezy tu polski KChB) możesz przyczytać w tym miejscu. O dialogu między Kościołami protestanckimi w Europie a Europejską Federacją Baptystyczną możesz przeczytać tutaj i tutaj[/url] Pn sty 14, 2008 17:31 Anonim (konto usunięte) Ile trwa msza u Baptystów? Cz sty 17, 2008 15:58 Piotr1 Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06Posty: 1316 Nabożeństwo z Wieczerzą Pańską trwa standardowo do 1,5-2 godzin. Ale bywa róznie, zalezy od zboru. 30-40 minut trwa zwykle kazanie, dużo modlitw jest spontanicznych - całe nabożeństwo trwa więc na ile czas pozwala. Pt sty 18, 2008 19:43 Anonim (konto usunięte) Galaktyczny a co patrzysz gdzie krócej ? Jesli ktoś kocha Boga nie ma znaczenia czy msza bedzie trwać gdz czy 2 gdz ...to jest spotaknie z Bogiem i wspólna modlitwa do Boga . So sty 19, 2008 11:03 Anonim (konto usunięte) Tak czy siak nie chodzę do Kościoła, jednak znajomy mówił o 5 godzinach, i chcialem to zweryfiować So sty 19, 2008 12:30 Anonim (konto usunięte) hmm 5 gdz? no to jednak troche przesada So sty 19, 2008 14:32 Puritan Dołączył(a): Cz lip 10, 2008 7:36Posty: 4 Re: Baptyści Galaktyczny napisał(a):Czy ktoś mógłby powiedzieć, jakie są róznice pomiędzy katolikami i baptystami i jaki jest stosunek Kościoła do baptystow?Pozdrawiam Różnice pomiędzy katolikami a baptystami (jak również wszystkimi innymi prawdziwymi protestantami) są 'galaktyczne'. Ewangeliczni protestanci (jakimi są z założenia baptyści) wierzą w zbawienie wyłącznie z wiary. W momencie tzw. 'narodzenia na nowo' człowiek przestaje być dzieckiem Szatana a staje się dzieckiem Bożym. Moment ten jest momentem nawrócenia, a nie chrztu jak naucza kościół katolicki. Jako protestanci wierzymy, że 'zbawienie z uczynków (np. sakramentów)' to fałszywe nauki które nie dają odpuszczenia i trzymają w kłamstwach religii. Wierzymy, że zbawienie daje Chrystus poprzez zastępczą śmierć na krzyżu za każdego wierzącego a religia jest wymysłem Szatana który zwodzi przez nią ludzkość. Zapraszam wszystkich zainteresowanych chrześcijaństwem ewangelicznym na Forum Ewangelicznych Protestantów. _________________ Cz lip 10, 2008 10:01 Alfa F1 Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:25Posty: 107Lokalizacja: Wrocław Wielu zna się na Piśmie, to fakt. Ale obecnie, jak słyszałem, przeżywają kryzys... U starych baptystycznych rodzin wiara przygasa, gorliwsi formują się głównie spośród zbuntowanych katolików. Wielu chrześcijan nie ortodoksalnych (KK i Kościoły Siostrzane) zaleca ostatnio zwrócenie uwagi na syndrom... (zapomniałem nazwiska...) i zapisanie się do co najmniej dwóch wspólnot. Tak więc ciężko dzisiaj o protestanta-prozelitę. Ale informacje moje są niepełne i chętnie się czegoś dowiem Jak zwykle w egzegezie, oni biorą za symbol nieraz to, co my bierzemy dosłownie, a dosłownie to, co my mamy za symbol. Na tym polega większość sporów teologicznych z ewangelikami i ewangelikalianami... _________________"O przyjdź do mnie, mój Jezu, złóż najświętszą głowę! Przyjdź! - na przyjęcie Twoje serce me gotowe! Jak na miękkim kobiercu Wypoczniesz w moim sercu Ono jest Twoje!" Cz lip 10, 2008 14:21 Piotr1 Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06Posty: 1316 "Ewangeliczni protestanci" - tak jak zostali przedstawieni przez Puritana - z protestantami (czyli Kościołami odwołującymi się do XVI w Reformacji) mają tyle wspólnego co "krzesło elektryczne" z po prostu krzesłem, "demokracja ludowa" z demokracją, a felicjanowscy katolicy z rzymskimi katolikami. Doktryna teologiczna Reformacji uznaje zbawienie jedynie z łaski przez wiarę (a nie z wiary jak chcą baptyści Puritana). "Abyśmy tej wiary dostąpili, ustanowiona jest służba nauczania Ewangelii i udzielania sakramentów. Albowiem przez Słowa i sakramenty, jak gdyby przez środki, udzielany jest Duch Święty, wzniecający wiarę, gdzie i kiedy Bóg zechce, w tych, co słuchają Ewangelii...Kościoły nasze potępiają anabaptystów i innych, którzy sądzą, że Duch Święty zstępuje na ludzi bez zewnętrznego słowa, przez własne ich przygotowania i uczynki."(CA V). W zwiastowaniu, Chrzcie i Wieczerzy Pańskiej Jezus Chrystus jest obecny przez Ducha Świętego. W taki sposób usprawiedliwienie w Chrystusie staje się udziałem ludzi, w taki sposób Pan gromadzi swój lud. W tym celu posługuje się zarówno różnymi urzędami i służbami w Kościele, jak też świadectwem wszystkich członków swojej wspólnoty(CL 13). Tak więc tylko z łaski i w wierze w zbawcze działanie Chrystusa, zwiastowane w słowie i sakramencie, a nie na podstawie naszych zasług czy naszego nawrócenia, zostajemy przyjęci przez Boga i otrzymujemy Ducha Świętego, który sam odnawia nasze serca, uzdalnia nas i wzywa do dobrych uczynków. Nawrócenie jest skutkiem usprawiedliwienia (narodzenia na nowo, przybrania za dzieci Boże), o czym upewniają nas sakramenty (Chrztu i Wieczerzy Pańskiej), a nie "momentem narodzenia na nowo". Jako nasteptwo nawrócenie nie jest oczywiście oddzielone od usprawiedliwienia, ale dość jasno w reformacyjnej nauce odróżnione: z miłości Boga darowanej w usprawiedliwieniu rodzi się odnowa sposobu życia, nawrócenie i usprawiedliwienie są złaczone w Chrystusie obecnym w wierze i zwiastowanym przez słowa i sakramenty. To tyle co Reformacja ma do powiedzenia w kwestiach poruszanych przez Puritana. Nie mam nic do takich czy innych wierzeń Puritana, natomiast jeśli używa na okreslenie swoich dotryn słowa "protestantyzm", to ma na mysli zupełnie co innego niż Kościoły Reformacji. To tak jakby doktynę o wcieleniu Ducha św. w Mateczkę Kozlowską nazywać "katolicyzmem" (bo przez Katolicki Kosciół Mariawitów wyznawaną). Cz lip 10, 2008 23:18 Piotr1 Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06Posty: 1316 Alfa F1 napisał(a):Jak zwykle w egzegezie, oni biorą za symbol nieraz to, co my bierzemy dosłownie, a dosłownie to, co my mamy za symbol. Na tym polega większość sporów teologicznych z ewangelikami i ewangelikalianami...Piszezsz o egzegezie czy teologii, bo nie rozumiem. (wczesniejszego akapitu o tym sydromie też nie roumiem). Egezegeza dzis nie jest konfesyjna, może w pewnej mierze w doborze tematyki; teologia zaś nie sprowadza się do egzegezy. Dzisiaj coraz bardziej znaczacy staje się podział nie tyle teologiczny (choć oczywiście zachowuje swoją ważność) lecz antropologiczny: katolicy i ewangelikalni inaczej ujmują naturę łaski niż protestanci. [/quote] Cz lip 10, 2008 23:38 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników
Oba wykształciły podobne praktyki, np. monastycyzm. Różnica między buddyzmem a chrześcijaństwem zasadza się przede wszystkim w tym, że tam gdzie buddyzm widzi cel, tam chrześcijaństwo – tylko krok pośredni. Dla buddysty nirwana jest celem. Dla chrześcijanina beznamiętność – drogą do Chrystusa. Cz lip 09, 2020 12:27.
– Całkowity zakaz stosowania karcenia cielesnego uważamy za błąd, a zarazem za nadmierną ingerencję ustawodawcy w sferę wychowania dzieci . – Całkowity zakaz stosowania karcenia cielesnego uważamy za błąd, a zarazem za nadmierną ingerencję ustawodawcy w sferę wychowania dzieci – głosi stanowisko Rady Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP w odpowiedzi na skierowany do Rady list Rzecznika Praw Obywatelskich ws. książki „Pasterz serca dziecka”, w której kary fizyczne przedstawione zostały jako właściwe metody wychowawcze. Publikacja wywołała duże poruszenie w mediach, w związku z czym wydawca zdecydował o tymczasowym wstrzymaniu sprzedaży. W książce Tedda Trippa „Pasterz serca dziecka” znalazły się informacje, jak rozmawiać z dzieckiem, by “wiedziało, za co dostaje lanie” i co zrobić, by kara “nie była zneutralizowana” np. przez pieluchy. Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęła skarga w związku z tą publikacją. Ze względu na duże poruszenie w mediach, wydawca (wydawnictwo Kościoła Chrześcijan Baptystów) zdecydował o tymczasowym wstrzymaniu sprzedaży. W liście skierowanym do Rady Kościoła, Rzecznik Praw Obywatelskich doceniając działania wydawcy, zwrócił uwagę, że treści książki stoją w rażącej sprzeczności z respektowaniem praw dziecka i mogą być postrzegane jako nawoływanie do przestępstwa. Zaznaczył, że promowanie przemocy wobec dzieci jako metody wychowawczej jest sprzeczne ze standardami konstytucyjnymi i europejskimi. Rzecznik zwrócił się też do dr. Mateusza Wicharego, przewodniczącego Rady Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP, o wzięcie pod uwagę tych standardów przy podejmowaniu decyzji o ewentualnym przywróceniu książki do sprzedaży lub jej wycofaniu. – Pragnę Pana zapewnić, że jako wspólnota chrześcijańska stanowczo potępiamy wszelkie przejawy znęcania się nad dziećmi i wyrządzania im jakiejkolwiek krzywdy. Z tego powodu jesteśmy też przeciwnikami największej tragedii będącej udziałem dzieci we współczesnym świecie, czyli aborcji. Walczymy również z przedwczesną seksualizacją dzieci i niekontrolowanym dostępem do niepożądanych treści w Internecie – odpisał dr Mateusz Wichary. Wyjaśnił, że Rada szanuje obowiązujące w Polsce prawo, w związku z tym zdecydowano o wycofaniu sprzedaży książki, która opublikowana została przed wejściem w życie przepisu zakazującego stosowania kar cielesnych wobec małoletnich. „Obowiązek przestrzegania przepisów nie pozbawia nas jednak prawa do krytycznej refleksji nad nimi. Z punktu widzenia tradycyjnego wychowania chrześcijańskiego zrównywanie karcenia rodzicielskiego z zadawaniem cierpień psychicznych i poniżaniem dziecka jest nieporozumieniem. Całkowity zakaz stosowania karcenia cielesnego uważamy za błąd. a zarazem za nadmierną ingerencję ustawodawcy w sferę wychowania dzieci” – czytamy w liście. Dr Wichary powołuje się na opinię Rady Legislacyjnej działającej przy Prezesie Rady Ministrów, która stwierdziła, że „karcenie, nawet fizyczne, nie oznacza przecież bicia dziecka, a bez stosowania elementów przymusu i przemocy nie sposób zapewnić nawet elementarnego bezpieczeństwa małemu dziecku (…) Znany w doktrynie tzw. kontratyp karcenia wychowawczego małoletnich funkcjonuje od lat i jego eliminacja może się okazać bardzo niebezpieczna” (Opinia z 17 listopada 2008 r. o projekcie ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw). „Pragnę przypomnieć, że wprowadzone w roku 2010 przepisy ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie budziły wątpliwości również u ówczesnego Rzecznika Praw Obywatelskich i u jego poprzednika. Dr Janusz Kochanowski nazywał projekt `radosną twórczością prawną`, u której podstaw leży `bardzo wątpliwa filozofia. Zakłada ona, że (…) przedstawiciele takich czy innych władz są odpowiednio przygotowani do ingerowania w sprawy rodziny. W większości przypadków jest to jednak niebezpieczne i groźne dla rodzin`. Pisał też. że `cała ustawa jest napisana tak niedbale, że chciałoby się poznać jej autorów`. Z kolei prof. Andrzej Zoll mówił wówczas: “Jestem przeciwny tej ustawie. Te regulacje zbyt głęboko ingerują w życie rodzinne (…) Dajmy spokój z tymi zapisami, to głupie pomysły, naprawdę głupie” – czytamy w liście. – Warto również podkreślić, że książka “Pasterz serca dziecka”, oprócz budzącego kontrowersję fragmentu dotyczącego kar cielesnych, zawiera wiele cennych rad dla rodziców i wychowawców – głosi stanowisko Rady.
Co prawda mogło to nie wybrzmieć w ten sposób w samym poście, za co przepraszam. Jeżeli chodzi o oficjalną informację, to nasz błąd, że się pospieszyliśmy". Baptyści zapłacą Gdyni za najem 33 tys. zł. "To połowa kosztów utrzymania budynku" Co z Centrum Nowoczesnego Seniora, które miało powstać w budynku przy ul. 10 Lutego?
Czasami, przeglądając statystyki odwiedzin naszej strony znajduję, że ktoś tak wyszukiwał w googlach: „baptyści nienawidzą katolików”albo „baptyści nie lubią katolików”. To smutne, że ktoś tak myśli. Gdyby tak było oznaczałoby, że jesteśmy obłudnikami, sprzeciwiającymi się słowu Pana Jezusa, który powiedział: Miłujcie ludzi, nawet tych którzy was nie rozumieją, źle życzą a nawet nienawidzą”. Nie zgadzanie się z kimś nie oznacza nienawiści. Jest raczej polem dyskusji, do budowy przestrzeni wzajemnej tolerancji i wspólnego działania dla chwały Bożej, szczególnie, gdy łączy nas Biblia. Instytucjonalnie, Baptyści są kościołem, który wyrósł z nurtu XVI – wiecznych ruchów reformacyjnych w łonie Kościoła Zachodniego (Rzymskiego), a jest tylko jednym z wielu nurtów. Odrzuciliśmy naleciałości, które, jak wierzymy Kościół Rzymski zaabsorbował na przestrzeni wieków, a były to nauki ludzkie a nie Boże. W czym utożsamiamy się z Kościołem Rzymskim: W byciu poddanym Słowu Bożemu. W zgodnej z Pismem Świętym nauce starożytnych Ojców (gdy nauczali w prawdzie Słowa Bożego – gdyż wielu z nich zdarzało się coś dodawać do nauki Pańskiej) W starożytnej doktrynie Kościoła (Wschodniego i Zachodniego) dotyczącej Boga, człowieka, zbawienia i czasów ostatecznych. Od czego się odżegnujemy: Przede wszystkim od nauki, że kościół (np. reprezentowany przez sobór), nie może się mylić. Wprawdzie pierwsze cztery sobory powszechne – zajmujące się podstawową doktryną chrześcijańską błędu nie popełniły, lecz następne – już niekoniecznie. Rozwinięciem powyższego było twierdzenie, że Rzymski kościół występując oficjalnie – nie może się mylić, a nawet ma uprawnienia wprowadzać nowe nauki, będące tylko luźną interpretacją Pisma Świętego. Wszystkie nauki Rzymu, które odrzuciliśmy (uzurpowanie sobie przez Biskupów Rzymu władzy Św. Piotra, kult Maryi i Świętych, Sakramenty – jako źródło zbawienia oraz episkopalny system organizacji i zarządzania kościołem), wywodzą się właśnie z błędnych przekonań punktu 2 – że to kościół a nie Pismo Święte ma ostateczny autorytet w sprawach wiary. Jednocześnie odnosimy się z pełnym szacunkiem do Kościoła Rzymskiego, rozpoznając w nim i dawniej i dziś wielu ludzi szczerze kochających Boga i wybranych przez Boga. Na przestrzeni historii dostrzegamy jednak w Kościele Rzymskim wielu przywódców i ich gorliwych naśladowców, którzy z powodu niewiedzy, niebiblijnej nauki, nadgorliwości a często z żądzy władzy czy pragnienia nagród tego świata, prześladowali prawdziwych wierzących. I nie mówię tu tylko o Rzymskim Trybunale Inkwizycji ale np o eksterminacji setek tysięcy ludzi: Albigensów (ci być może byli heretykami – wszystkie źródła zniszczono), Waldensów, Husytów, Mennonitów czy Hugenotów. Dostrzegamy wśród Rzymskich Katolików przeświadczenie o prymitywizmie (co również znaczy „prostactwie”) protestantów, ponieważ nie posiadają oni pewnych atrybutów Kościoła Rzymskiego (sukcesja biskupów, inaczej pojmowana Komunia Św. nazywanie środków łaski – sakramentami , posiadanie „kapłanów” którzy żyją w celibacie itp itd). Dla nas jest to pewne kuriozum, gdyż większość z tych „chwał” Rzymskiego Katolicyzmu, nijak ma się do życia z Bogiem i wiary, tak jak ją rozumiemy – wiary zakorzenionej w Słowie Bożym i chrześcijańskiej miłości. Choć więc różnimy się doktryną od Rzymskich Katolików, nigdy nie mamy w sobie nienawiści, czy niechęci do ludzi jako takich. Jesteśmy gotowi współpracować i razem służyć, aby przynosić chwałę Bogu. Z drugiej strony jesteśmy misyjni, tj staramy się aby słowo Boże przemawiało do ludzi niewierzących [którzy (w Polsce) najczęściej są formalnymi Rzymskimi Katolikami]. Nikt jednak nie może zabraniać nam głosić Chrystusa Ukrzyżowanego. Przykłady nietolerancji są po obu stronach i często wynikają z poczucia wyższości osoby, która osądza drugiego: Nadgorliwy baptysta powie na przykład, że Katolik: tworzy sobie innych bogów, wspierając się w modlitwie religijnym wizerunkiem (np. obrazem, krzyżem itp), mówiąc, że komunia św. jest ofiarą za grzechy, rozmywa wyjątkowość ofiary Chrystusowej na krzyżu, modląc się do Maryi czy zmarłych świętych, czyni sobie zabronione obiekty kultu, bo modlić możemy się tylko do Boga. Nadgorliwy Rzymski Katolik powie, że Baptysta: poniża Chrystusa nie uznając Bożego namiestnika w osobie Papieża, depcze Chrystusa, bo nie uznaje Eucharystii za dosłowne Ciało i Krew Chrystusa, tak jak robi to kościół Rzymski, i że w sumie nie ma dla niego nadziei u Boga, bo to bluźnierca, nie podporządkowuje się nauczaniu naszego Papieża Jana Pawła II, nie uznaje Maryi za Królową Polski, w związku z czym gardzi wszystkim, co w naszym narodzie polskim najlepsze i najcenniejsze i w sumie nie może się nazywać patriotą. Tak więc mamy rów niechęci – po ludzku mówiąc – nie do zasypania, ale co niemożliwe jest u ludzi możliwe jest dla Boga. Jako przykład pozytywnego (nie samolubnego) działania przytoczę to, że baptyści, gdy modlą się o duchową odnowę wśród Polaków, nie proszą Boga, żeby ci, gdy się nawrócą zasilili „ich” kościoły. Ważniejsze jest aby ludzie prawdziwie uwierzyli w Boga w Trójcy Jedynego i poszli za Nim na całego. To Bóg znajdzie im najlepsze miejsca w chrześcijańskich wspólnotach. Przykładem pozytywnego działania, którego sam doświadczyłem jako młody student, była rozmowa w pociągu z bogobojną katoliczką, która po dłuższej rozmowie na temat wiary, gdzie widać było, że ma inne przekonania, powiedziała: Idź za radą św. Augustyna „Kochaj i rób co chcesz”. Pamiętam jej zachęcającą postawę do dzisiaj. PS. Chcę też nadmienić, że wielkim problemem w Kościele Rzymskim jest nieznajomość Pisma Świętego. Kulturowo można to zobrazować ostatnio wywołaną w mediach propozycją, aby świadek w sądzie składał przysięgę na Biblię, że będzie mówił prawdę. To co było prawdą w USA 50 lat temu, że większość ludzi, przysięgając na Biblię zdawało sobie sprawę, że łamiąc tą przysięgę „zadziera” z Bogiem. U nas prawdą nie było to NIGDY, bo w Polsce Pismo Święte nie było i nie jest dla zwykłych zjadaczy chleba symbolem Boga i prawdy. Dlatego w przedwojennej Polsce świadek w sądzie przysięgał na Krzyż i Matkę Boską – bo temu zbluźnić się bał. Przeciętny Rzymski Katolik został nauczony takiego myślenia: Biblii ani nie zrozumiem ani nie zinterpretuję poprawnie, robi to za mnie Papież i Biskupi, no i Prezbiter (ksiądz) w kościele. Więc nie będę czytał, bo to tylko spowoduje pytania, wątpliwości i kłopoty. Tylko, że to ma się nijak do nauczania samej Biblii, że mamy ją poznać, jej być posłuszni, że jest to Słowo Boga – żywe i skuteczne. Oto przepaść ignorancji, którą staramy się gorliwie zasypywać publikacjami na naszej stronie internetowej. serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę wytrwałości w pielgrzymce wiary Darek administrator strony internetowej
Nie nie modlę się w chustce. Po za tym katolicy tez powinni stosować się do poleceń Biblii no przecież to prawdziwa wiara zgodna z Biblią . Baptyści nie pokazują tyle obłudy do Katolicy. Mówiłam od początku w co wierze. A wy mimo, że macie przykłady z Katolickiej Biblii, że bałwochwalstwo jest zakazane.
Kościół Baptystyczny jest Kościołem chrześcijańskim przynależącym do protestanckiego nurtu. Powstał on na przełomie XVI i XVII wieku w konsekwencji wydarzeń mających na celu oczyszczenie Kościoła średniowiecznego z niebiblijnych naleciałości. Podobnie jak inne Kościoły protestanckie i zgodnie z praktyką Kościoła pierwotnego najwyższym autorytetem duchowym jest Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu czyli Biblia. Oznacza to, iż wszystkie nauki i praktyki religijne podlegają w Kościele osądowi pisanego Słowa Bożego. Nie było pierwszego baptysty, natchnionego proroka-założyciela, który pociągnął innych za sobą. A wszelka tradycja niezgodna z Biblią pozbawiona jest mocy wiążącej. Baptyści wierzą w starochrześcijańskie prawdy wiary o Bogu w Trójcy Świętej Jedynym (Ojcu, i Synu, i Duchu Świętym) i tylko Jemu bez wyjątku oddają cześć. Jezus Chrystus jest dla nich jedynym Pośrednikiem i Zbawicielem. Jezus, narodzony z Marii Panny, bezgrzeszny prawdziwy człowiek i prawdziwy Bóg, jest jedynym dawcą życia wiecznego, które jest niezasłużonym przez człowieka łaskawym darem Bożym. Człowiek nie może sobie wysłużyć zbawienia – może je jedynie przyjąć ufną i pokorną wiarą, która jest owocem nawrócenia z grzechów. Naczelna nauka w Kościele Baptystycznym przekonuje, że zbawienie zostało zdobytym dla ludzkości przez Chrystusa na Krzyżu Golgoty, na którym oddał swoje życie dla przebaczenia wszystkich ludzkich grzechów oraz w Jego zmartwychwstaniu, którym zwyciężona została moc śmierci, a człowiek otrzymuje nowe życie. Przyjęcie tej prawdy sprawia, że staje się to doświadczeniem teraźniejszym, które w życiu wierzącego rodzi dobre uczynki, stanowiące znak nowego i pełnego głębokiego pokoju życia, jakie Bóg zamierzył dla wszystkich. Pełnia nowego życia osoby wierzącej zostanie zrealizowana w dniu, w którym Chrystus wezwie ją do siebie. Baptyści wierzą, że Bóg jest mocarnym Panem wszystkiego i On będzie miał ostatnie słowo w życiu każdego człowieka i dziejach świata. Kościół uznaje dwa sakramenty: Chrzest Święty i Wieczerzę Pańską czyli Komunię Świętą. Chrzest udzielany jest zgodnie z praktyką apostolską przez pełne zanurzenie w wodzie wyłącznie tym osobom, które są świadome jego znaczenia, przyjęły z rąk Zbawcy dar życia wiecznego i dają dobry przykład moralnego życia. Kościół jest zatem społecznością ludzi, którzy własnowolnie przyjęli prawdy wiary i zasady tej wiary realizują na co dzień. Komunia udzielana jest zgodnie z nakazem Chrystusa pod obiema postaciami, chleba i wina. Podstawową jednostką organizacyjną Kościoła jest zbór, czyli lokalna parafia. Zarządzana jest ona w pełni demokratycznie. Na jej czele stoi Rada, zaś funkcje duszpasterskie i kaznodziejskie wykonuje powołany przez zbór pastor. Zbory baptystyczne łączą się w związki czyli unie. Polska unia baptystyczna nosi nazwę Kościoła Chrześcijan Baptystów lub inaczej Kościoła Baptystycznego. Na świecie baptyzm jednoczy ponad 100 milionów osób. W Polsce wspólnota baptystyczna skupia około 5000 wiernych. We Wrocławiu istnieją 3 zbory baptystyczne. Kościół Chrześcijan Baptystów w RP jest członkiem Polskiej Rady Ekumenicznej i Aliansu Ewangelicznego. << O nas
Muzułmanie opierają swoje życie na pięciu filarach: 1. Świadectwo wiary: „Nie ma prawdziwego boga prócz Boga (Allaha), a Mahomet jest jedynym prorokiem Boga.”. 2. Modlitwa: Pięć razy w ciągu dnia. 3. Jałmużna: każdy powinien wspierać potrzebujących, jako że wszyscy pochodzą od Boga (Allaha).
.