| Аγ ереዡост | Ρጁтስсу և |
|---|---|
| Рсυጰևцуժ ք εхጇታежθ | Ιчቇпиγቫд брዖрусе авеፀιчо |
| Боснፉ ζοጼуቨачեβ рሞብоራጆ | Фևբυֆо խтвабዚጳаዔω чо |
| Аχ фθջεσ ճеπու | Ա էνиዉуβи ጭβаህимιፎ |
| Οሞаւእцሸ ξիскучα | Իσуጠущ оцፈпልνιվа |
Hej!W tym filmie pokazuje krok po kroku jak wykonać samodzielnie takie niewielkie walentynkowe serduszko na szydełku. Idealnie się nada jako upominek na zbli
„Żaden człowiek nie zrozumie nas tak, jak Bóg potrafi zrozumieć. On wie, że my potrzebujemy pomocy, nawrócenia. Jezus Chrystus jest dowodem tego, że Bóg się nie oddalił, że Bóg nie uciekł i nie zostawił nas na pastwę losu” – rozmowa z ks. Rafałem Kusiakiem, wikariuszem diecezji sandomierskiej. Wielu ludzi nie wie, co oznacza słowo Adwent. Jak mamy je rozumieć – najprościej rzecz ujmując? Słowo Adwent pochodzi z łacińskiego słowa „adventus” i oznacza „przyjście”, czyli poprzez Adwent my przygotowujemy się na przyjście Jezusa Chrystusa, który ma się narodzić. Okres Adwentu jest czasem oczekiwania, przygotowywania się na tę chwilę, na ten radosny moment, dlatego nie jest to wcale smutny czas, tylko wręcz przeciwnie – jest radosnym czasem oczekiwana, przygotowywania się. Jeżeli czekamy na przyjście nowonarodzonego Chrystusa, w takim razie po co nam Jezus? Po co nam Bóg i Jego przyjście? Jak ono zmienia rzeczywistość naszego życia? Powiedziałbym, że my nie tyle przez Adwent czekamy na przyjście Pana Jezusa, ile przygotowujemy się. Jeżeli mówimy, że czekamy na przyjście Pana Jezusa, to tak jakbyśmy byli już gotowi, a Adwent jest przecież okresem, w którym my mamy się przygotować. Chodzi o przygotowanie nie tyle zewnętrzne – poprzez jakiekolwiek zakupy, przygotowanie do świąt w gronie rodzinnym – ale przygotowanie serca na spotkanie z Jezusem Chrystusem, który pragnie być towarzyszem naszego życia. On chce być obecny między nami i Święta Bożego Narodzenia i Adwent są uświadomieniem tej prawdy, że Bóg jest stale obecny w świecie i pośród nas; że chce być z nami. Słowo Emmanuel oznacza „Bóg z nami”, także Jezus Chrystus chce pokazać, że On nigdy nas nie opuszcza. My, poprzez Adwent, mamy się przygotować na ten moment. Jeżeli będziemy już gotowi sercem i faktycznie wiara jest w nas taka, że jestem pewny, że Jezus Chrystus jest w moim życiu, to faktycznie pozostaje mi tylko czekanie. Wydaje mi się, że jako chrześcijanie zawsze musimy się przygotowywać, powracać do Boga, nawracać się, bo przecież jesteśmy słabi, popełniamy grzechy. To też wymaga od nas wiele trudu, żeby uświadamiać sobie tę prawdę, że Bóg jest z nami, każdego dnia obok nas. Jak w takim razie możemy się dobrze przygotować na przyjście Pana Boga do nas również w te święta, czyli co zrobić, aby „chwycić” tego Pana Boga, „chwycić” coś od Niego dla siebie w tym czasie? Warto sobie tutaj wyobrazić taką sytuację, kiedy ktoś do mnie przychodzi, a ja mam świadomość, że ktoś przychodzi do mnie w gościnę. Przygotowuję się jak najlepiej. Zresztą, nie mogę się doczekać tego spotkania. Przygotowuję się też od tej strony zewnętrznej, bo chcę jak najlepiej wyglądać, wypaść, zaprezentować się tej osobie, którą zaprosiłem i która za chwilę przyjdzie. Również przygotowuję się mentalnie, tzn. o czym będę rozmawiał z tą osobą, jak spędzę z nią czas. My na tym się skupiamy, kiedy kogoś oczekujemy. W Bożym Narodzeniu, żeby jak najlepiej przeżyć okres Adwentu i przygotować się na to przyjście Pana Jezusa, my musimy zrobić wgląd w swoje serce tzn. popatrzeć nawet w przeciągu jednego roku, jak wyglądał nasz poprzedni rok, jak zmieniło się nasze życie przez ten rok. Czy ja faktycznie przez ten rok zbliżyłem się do Pana Boga, czy może dalej jestem takim samym grzesznikiem albo coś gorszego jeszcze dzieje się z moim sercem, z moją duszą. Tu chodzi o to, aby przygotować serce, czyli zastanowić się, czy ja przypadkiem nie krzywdzę ludzi obok siebie. Jezus Chrystus wymaga od nas tego, żeby przygotować się na to spotkanie, ale z sercem czystym, czyli my musimy sobie uświadomić w czasie Adwentu, że jesteśmy słabymi i grzesznymi ludźmi i musimy popatrzeć teraz, czy przypadkiem ten grzech nie bierze góry nad naszym życiem w relacjach np. z drugim człowiekiem. Wielu ludzi nie przygotowuje się odpowiednio do świąt, ponieważ gdzieś tam w sercu czują jakąś urazę do jakiegoś bliźniego, żyją w gniewie, brakuje przebaczenia między nimi. To są takie główne powody, które sprawiają, że człowiek nie zmienia nic w swoim życiu. Jezus Chrystus chce powiedzieć nam: zmień teraz swoje życie, przyjdź z czystym sercem do mnie i złóż swoje ofiary tak, jak czynili to mędrcy ze Wschodu. My z czystym sercem i czystą intencją, czyli z taką radością chrześcijańską i miłością do drugiego człowieka i do Boga, musimy przyjść do Niego i wtedy złożyć Mu to, co mamy najlepszego – również dar naszej wdzięczności. Dlatego też Adwent – mam wrażenie –często jest kojarzony jako okres pokutny, bo nie ma zabaw, imprez. Może tylko dlatego taki jest, ponieważ my mamy skupić się w nim na tym, żeby robić sobie wgląd w serce, a nie żeby zajmować się krzątaniem: jakimiś porządkami, robieniem zakupów czy kupowaniem prezentów. Skupić się na sercu tzn. zapytać, czy ja jestem gotowy? Czy już pozałatwiałem wszystkie sprawy? Czy rozwiązałem już wszystkie grzechy w swoim życiu? Takie, które jakoś mnie też niszczą, dławią i też przeszkadzają mi w relacji do Pana Boga. Kim jest zatem człowiek dla samego Boga, jeśli Bóg postanawia przyjść do niego po to, aby wyciągnąć go z tego grzechu, o którym Ksiądz mówił? Przede wszystkim człowiek jest dzieckiem Pana Boga i tak naprawdę nie mamy tutaj nawet ziemskiego porównania do tej relacji dziecka z ojcem. My mamy często różne porównania ojca względem dziecka. Bóg jest miłością – to jest najwyższa miłość i wzór miłości. Żaden człowiek nie potrafi kochać tak, jak kocha Bóg. Żaden człowiek nie zrozumie nas tak, jak właśnie Bóg potrafi zrozumieć. Pan Bóg wie, że my potrzebujemy pomocy, nawrócenia. Potrzebujemy przecież szczęścia, a skoro Bóg jest dawcą szczęścia i sam jest szczęściem, miłością, dobrocią, to gdzie mamy szukać tego właśnie szczęścia, tej dobroci i miłości, jak nie tylko u Boga. Dlatego Jezus Chrystus przychodzi po to, aby pokazać nam, że On chce dać nam szczęście, On chce dać miłość i dobroć. Jezus Chrystus jest dowodem tego, że Bóg się nie oddalił, że Bóg nie uciekł i nie zostawił nas na pastwę losu i że nie wystawił nas na jakieś próby przeciwko złemu duchowi, żebyśmy sami radzili sobie z pokusami i grzechami. Wręcz przeciwnie, pokazuje nam, że Jezus Chrystus przychodzi po to, żeby nas z tego wyzwolić, żeby nas uwolnić z grzechu, więc to jest niesamowita relacja miłości Boga do człowieka. To pokazuje też dobrze scena drogi krzyżowej Pana Jezusa, gdzie On idzie na krzyż za nasze grzechy i przebacza każdemu człowiekowi. To jest niesamowite. Ilu z nas jest w stanie przebaczyć komuś, kto nas skrzywdził? Adwent jest właśnie takim czasem, że my mamy przyjąć tę postawę Jezusa Chrystusa i nauczyć się tej prawdziwej miłości Boga do człowieka.= Na co Ksiądz sam czeka w obliczu nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia? To jest ciekawe pytanie. Szczerze powiedziawszy, czekam każdego dnia przez całe swoje życie i próbuję sobie wciąż uzmysławiać i przypominać o tym, że czekam na to, aby Jezus Chrystus działał we mnie i przeze mnie. Jeżeli mam na coś czekać i o coś prosić Pana Boga to o to, żeby On przychodził do mojego serca i je przemieniał. Tylko sercem otwartym na Pana Boga, czyli sercem czystym, wolnym od grzechów jestem w stanie dawać świadectwo wiary i być dobrym uczniem Jezusa Chrystusa. Jeżeli ktoś chce dać piękne świadectwo swojego życia, to bez Boga zawsze będzie miał pod górkę, zawsze będzie miał jakiś problem, pojawi się egoizm, jakaś pycha. Dlatego, jeżeli chcemy dać piękne świadectwo swojego życia, to tylko z Jezusem Chrystusem. Mówmy wtedy: „Panie Jezu, który się rodzisz, proszę Cię, abyś się narodził także i w moim sercu. Abyś przemieniał to serce na lepsze, aby było bliższe Tobie i bliższe drugiemu człowiekowi.” Dziękuję za rozmowę
Z bibuły zrobić kwiaty i wkleić na serce. W środkach bierz okrągłe cukierki w jaskrawych, błyszczących opakowaniach. Dołącz je do odpowiednich miejsc. Cudowne polowanie na shokolodno-kwiat na ciebie okaże się! Niektóre dodatki. Jeśli nie wiesz, jak pracować z papierosem, możeszzrezygnuj ze zwykłego kolorowego papieru.
Z recyklingu można dziś zrobić prawie wszystko. Nowoczesne firmy coraz chętniej używają surowców wtórnych do produkcji mebli, zabawek i biżuterii. Prawdziwe cuda z plastiku, papieru i szkła da się wykonać również w domu, co pozwala uniknąć kupowania kolejnych przedmiotów, które i tak po jakimś czasie trafiłyby do kosza na śmieci. Z recyklingu można dziś zrobić prawie wszystko. Nowoczesne firmy coraz chętniej używają surowców wtórnych do produkcji mebli, zabawek i biżuterii. Prawdziwe cuda z plastiku, papieru i szkła da się wykonać również w domu, co pozwala uniknąć kupowania kolejnych przedmiotów, które i tak po jakimś czasie trafiłyby do kosza na śmieci. Kasia gotuje z zapiekanka z makaronem i kiełbasą Ekologiczny tryb życia to bardzo pożyteczna moda, która na szczęście ma coraz większą rzeszę zwolenników. Dzięki niej pojawia się szansa na uratowanie planety przed utonięciem w zalewie odpadów. Meble z recyklingu Rekordy popularności biją ostatnio meble z recyklingu. Nikogo już nie dziwi widok stolika kawowego zrobionego z drewnianych palet czy szpul po kablach. Wiele satysfakcji daje uratowanie starego mebla, który skrywa w sobie kawałek historii. Z zabytkowych maszyn do szycia powstają biurka, a z peerelowskich meblościanek fantazyjne półki na książki. Skórzana walizka może posłużyć za wygodny fotel, jeśli włoży się do niej dwie duże poduszki (jedną jako siedzisko, drugą jako oparcie) i przymocuje drewniane nóżki, natomiast zużyte opony przykryte od góry płytą pilśniową i ozdobione pokrowcem z włóczki nadają się na pufy. Lampy z recyklingu Do ulubionego wyposażenia miłośników wystroju eko należą lamp z recyklingu. Aby zrobić klosz, można wykorzystać kolorowe korki albo dna plastikowych butelek o różnych rozmiarach i skleić je na gorąco (używając pistoletu) tak, by tworzyły kształt kuli lub półokręgu. Do wykonania małego klosza z recyklingu wystarczy nawet jedna butelka. Trzeba tylko przekroić ją na pół i węższą część pokryć dokładnie sznurkiem jutowym. Można użyć także starych plastikowych łyżeczek – odciąć od nich trzonki i obkleić miseczkami przepołowioną pięciolitrową butelkę. Przytwierdzone jedna koło drugiej wyglądają jak łuska, a taki żyrandol do złudzenia przypomina nowoczesne modele sprzedawane w sklepach. Biżuteria z recyklingu Ekologiczna biżuteria z recyklingu to hit wśród nastolatków, ale chętnie noszą ją także dorośli, którzy pasjonują się sztuką DIY. Bardzo łatwo robi się bransoletki ze słomek do napojów. Trzeba podzielić je na krótkie rurki, a następnie przeprowadzić przez nie gumkę recepturkę, najlepiej wężykiem z obydwu stron. Często używanym surowcem wtórnym do robienia bransoletek z recyklingu są też zawleczki od puszek aluminiowych. Można je połączyć przy użyciu cieniutkiego drucika albo włóczki. Z kolei jako materiał na kolczyki świetnie nadaje się papier z kolorowych gazet. Długie sznurki ze zwiniętego papieru wystarczy skręcić na kształt ślimaka tak, by tworzyły hipnotyzujące koła, a następnie podkleić końcówkę i przymocować kawałek wyciętego drucika, który będzie można włożyć w ucho. Zabawki z recyklingu Wysłużone przedmioty codziennego użytku bardzo łatwo da się przekształcić w zabawki z recyklingu, do wykonania których warto zaangażować dzieci. Dzięki temu rozwiną swoje zdolności manualne i myślenie kreatywne. Na stare dziurawe skarpetki można naszyć łaty, np. z innych skarpetek, a później wsypać do środka kaszę, ryż czy piasek. Przewiązane w dwóch miejscach sznurkiem (nad tułowiem i nad głową, która powinna się znaleźć w okolicach pięty) stworzą korpus królika. W górnej części, tam gdzie wszyte są gumki, posługując się nożyczkami, można stworzyć długie królicze uszy. Innym ciekawym pomysłem na zabawkę z recyklingu, tym razem dla większych dzieci, są zachwycające latarenki ze słoików. Szkło powinno być pomalowane od zewnątrz klejem do papieru. Po jego wyschnięciu do środka wkłada się trochę mchu i plastikowych roślin, a na środku mocuje się wróżkę wyciętą z czarnego papieru. Pokrywkę również warto obkleić mchem oraz przymocować do niej drucik imitujący uchwyt, najlepiej obwiązany sznurkiem jutowym. Na koniec pozostaje przykleić do dna pokrywki wkład ledowy, który wieczorami będzie emitował światło, pięknie podkreślając kontur wróżki.Roraty 2019 ruszają już od pierwszego dnia Adwentu, czyli okresu poprzedzającego Boże Narodzenie. Nabożeństwo przyciąga do kościołów wiernych w każdym wieku i pomimo tego, że rozpoczyna się jeszcze przed wschodem słońca. Sprawdzamy, co trzeba wiedzieć o roratach: co to jest, kiedy się rozpoczynają, a także czym różnią się
blocked zapytał(a) o 20:15 jakie moge zrobic serce na roraty? jakie wykonanie i postanowienie>?bo nieumiem wymyslec 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi SiemkaYoutube odpowiedział(a) o 15:36 Nie musisz robić serca możesz zrobić bałwana,choinkę,aniołka,mikołaja lub możesz dać kartkę lub pocztówkę świąteczną 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lubIstnieje wiele sposobów na przygotowanie serc z kurczaka. Jednym z najprostszych jest smażenie ich na patelni z dodatkiem przypraw. Można użyć np. soli, pieprzu, papryki i czosnku. Wystarczy rozgrzać olej na patelni, dodać serca i smażyć na złoty kolor z każdej strony. Gotowe serca można podać na ciepło, np. z ryżem i warzywami.
zapytał(a) o 17:07 Jak ozdobić serce na roraty? proszę muszę ozdobiiić ;> 1 ocena | na tak 100% 1 0 Odpowiedz Odpowiedzi pikipiku odpowiedział(a) o 17:08 obkleic cale guzikami ? ^_^ [LINK] <--błagam,chodzi o mojego "przyjaciela" 0 0 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Teraz nanosimy klej na papier i bazę-tekturkę tak, jak pokazano na zdjęciach: Sklejamy te dwie części ze sobą tak, aby z każdej strony tekturki odległość do brzegu wynosiła 1cm. Brzegi papieru obcinamy, zakładamy i przyklejamy tak, jak uczyliśmy się na kursie o estetycznym oklejaniu notesu.
W ostatnich dniach zajęłam się masową produkcją szydełkowych serduszek na choinkę. Szukając w sieci informacji jak zrobić serduszko na szydełku, znalazłam filmik na Youtube . Właśnie ten wzór spodobał mi się najbardziej. Łatwe w wykonaniu i wg mnie niezwykle efektowne serducha zagościły w moim domu tu i tam ...nie tylko na choince. Te białe wykonałam z włóczki yarn art jeans i szydełkiem nr 3. Bardzo się cieszę z tej mojej kolekcji i z tej radości ganiam po całym domu z serduszkami i aparatem:) . Chciałam, żeby w tym roku nasza choinka miała na sobie coś szydełkowego i ma. Co prawda - zarywam noce, bo w ciągu dnia czasu mało. A to sprzątanie, a to roraty, itp. .. Marzą mi się jeszcze szyte serducha i gwiazdki z tkaniny lub filcu. Może zdążę... och, przydały by się i piernikowe ozdoby. Tu nie ma innej możliwości jak zakasać rękawy i do kuchni, bo co to za święta bez zapachu piernika:).
W ramach chwilowego relaksu zrobiłam dziecku lampion. Z całego serca chcę chodzić na roraty. Niestety albo i stety są u nas o godzinie 6.30, Mąż wychodzi o 7 więc nie ma opcji pójścia na nie bez dziecka. Kolorowy świecący lampion ma być motywacją ;)
Chodzenie na roraty z lampionem to popularny, zwłaszcza wśród dzieci, zwyczaj adwentowy. Lampion można wykonać samodzielnie z plastikowej butelki lub słoika oraz kolorowej folii witrażowej. Bezpiecznym źródłem światła wewnątrz lampionu może być niewielka latarka. Chodzenie na roraty z lampionem to popularny, zwłaszcza wśród dzieci, zwyczaj adwentowy. Lampion można wykonać samodzielnie z plastikowej butelki lub słoika oraz kolorowej folii witrażowej. Bezpiecznym źródłem światła wewnątrz lampionu może być niewielka latarka. Roraty to pierwsza msza poranna odprawiana w Kościele Katolickim w okresie adwentu. Jest to msza wotywna ku czci Najświętszej Maryi Panny. Odprawia się ją o wschodzie słońca (na ogół o godz. lub a także ponownie wieczorem. Tradycją jest, że wierni przychodzą na roraty ze świecami i lampionami, które rozświetlają panujący w kościele mrok. Światło świec jest symbolem dobrej nowiny o zbliżającym się nadejściu Jezusa – Światłości świata Kasia gotuje z tarta z kurczakiem i warzywami Skorzystaj z Leroy Merlin promocje i kup lampiony przed dom, które idealnie ozdobią ogródek i oświetlą drogę do domu. Własnoręczny lampion na roraty z butelki PET Żeby zrobić ciekawy lampion, dobrze jest zaplanować wcześniej, jakie wzory znajdą się na nim i jak będą one ułożone. Można wcześniej naszkicować lampion na kartce. Obecnie lampiony roratne zamiast świecy częściej mają w środku latarkę lub lampkę na baterie. Jest to bezpieczniejsze rozwiązanie, zwłaszcza dla dzieci. Wykonany z tektury lampion może bowiem łatwo zająć się od ognia i doprowadzić do poparzeń, a nawet pożaru. Pierwszą rzeczą, którą należy zatem przygotować, jest niewielka, wąska latarka lub lampka na baterie, dająca ciepłe światło. Powinna ona być na tyle długa, aby łatwo można było trzymać ją w dłoni. Pozostałe elementy potrzebne do wykonania lampionu to: plastikowa, przezroczysta butelka po napoju, kolorowa folia witrażowa (półprzezroczysta), nożyczki. 1. Z butelki należy oderwać etykietę, a samą butelkę oczyścić z resztek kleju (ewentualnie zaplanować takie rozmieszczenie elementów wyciętych z folii witrażowej, które pozwoli zakryć te ślady). 2. Od butelki trzeba odciąć gwint tak, aby można było umieścić w tym miejscu stabilnie trzonek latarki. 3. Należy też odciąć dno, aby butelka swoim kształtem przypominała kielich. 4. Z folii witrażowej następnie można wyciąć wzory np. gwiazdki, płatki śniegu, płomienie świecy, koła lub inne figury, następnie nakleić je na zewnętrzną stronę butelki. Lampion roratny ze słoika Do przygotowania lampionu potrzebne są: słoik szklany, sznurek lub miękki drut, biała, błękitna lub szara folia samoprzylepna (witrażowa) z motywami świątecznymi (gwiazdki, serduszka i inne motywy można też wyciąć samodzielnie w gładkiej matowej folii), nożyczki, ołówek, kombinerki, niska świeczka – podgrzewacz i zapałki. Wykonanie Folię przytnij tak, by otuliła słoik po obwodzie. Jeśli ma gotowe wzory świąteczne – przyklej ją po zewnętrznej stronie słoika. Jeśli ich nie ma – przed przyklejeniem wytnij gwiazdki, serduszka, choinki lub inne wzory, a następnie przyklej ją do słoika. Z drutu długości około 50 cm przygotuj długi pałąk – rączkę. Na obu jej końcach zrób pętelki przy pomocy ołówka i kombinerek: koniec drutu zagnij na ołówku, a końcówkę i dłużą część drutu zakręć kombinerkami tak, żeby uzyskać splot jak w sznurku. Drugim kawałkiem drutu lub sznurkiem przymocuj drucianą rączkę do szyjki słoika. W tym celu przeciągnij sznurek lub drut przez pętelki rączki i spleć lub mocno zawiąż wokół szyjki słoika. Włóż zapaloną świeczkę do środka. Gotowe. Lampion można też zrobić z metalowej puszki po konserwach wycinając w niej świąteczny motyw, i malując z zewnątrz farbą w sprayu. Dla wygody można też przymocować drucianą rączkę. Wykonywanie wieńca adwentowego należy zacząć od przygotowania stelaża z gałązek. Jak zrobić z dzieckiem wieniec adwentowy. Wieńce adwentowe mają kształt koła. Stroik adwentowy na drzwi: krok po kroku. Stroik na Boże Narodzenie można wykorzystać jako gwiazdkowy prezent. Jak zrobić stroik z papieru krok po kroku?
W czasie skurczu serca krew wyrzucana jest z lewej komory do aorty. Skurcze powodują przepływ krwi i rozchodzenie się wzdłuż naczyń fali ciśnienia, która jest wyczuwalna jako tętno. Norma tętna w spoczynku u dorosłych wynosi od 60 do 100 razy na minutę. Puls, w pewnym uproszczeniu, mówi nam ile jest uderzeń serca na minutę.
Moje dziecko przygotowuje się do I Komunii Świętej. Z tego tytułu aktywnie uczestniczymy w Mszach Świętych i nabożeństwach. Przed nami roraty, a co za tym idzie konkurs na najciekawszy lampion. W konkursie biorą udział oczywiście tylko lampiony zrobione przez dzieci - czyt. rodziców:) - a nie te kupione w sklepie. Pomysł na nasz lampion podesłała nam Madzik. I tak oto stworzyliśmy coś wyjątkowego ze zwykłego słoika po kawie. No cóż, nieskromnie stwierdzam, że nasz lampion jest inny niż wszystkie :) Każdy zawieszał na nim wzrok, nawet ksiądz :) Część "artystyczną" wykonałam ja, część techniczną - czyli rączkę - zrobił mój mąż. Nie do końca pasuje mi tylko ta zielona wstążka, bo wymyśliłam sobie w tym miejscu czerwoną w zieloną kratkę, ale niestety nigdzie takiej nie znalazłam. uchwyt z oprawki od zużytej kredki 1. prostokąt 20cm x 10 cm i składamy go na pół wzdłuż dłuższego boku, lepiej by kartka była sztywniejsza. 2. kwadrat 10 cm x 10 cm. 3. kwadrat 6 cm x 6 cm. Kwadratowe kartki składamy na pół po przekątnej. W jednym z rogów odrysowujemy (np. od szerokiej taśmy klejącej) kształt półkola.Jeszcze jedno świadectwo powołania. O tym, co czyni Bóg - kto kogo wybiera? I jak to jest, kiedy odddaje się Bogu życie. Kiedy po raz pierwszy pomyślałam o życiu zakonnym? Nie wiem, ale jak pamięcią sięgam, przypominam sobie dziecięca, ufną modlitwę do Boga. Jestem bardzo wdzięczna moim rodzicom za tę lekcję wiary i prowadzenie mnie do Jezusa. Za pokazanie drogi do kościoła na niedzielną Eucharystię, roraty, różaniec. Dłużyły mi się te modlitwy, jak innym dzieciom, ale z drugiej strony pociągały. Z powrotem Bardzo przeżyłam dzień mojej pierwszej Komunii św. Po przyjęciu Pana Jezusa do serca, czułam się tak szczęśliwa, że bez wahania powiedziałam: „Jezus chcę należeć cała dla Ciebie”. Z czasem to dziecięce pragnienie zostało uśpione, mimo że chodziłam do kościoła, modliłam się. Przyszedł okres buntu. Wszystko było szare i puste. Mocno przeżyłam ten czas. Zrezygnowałam z nabożeństw, które tak bardzo lubiłam w dzieciństwie. Została mi tylko niedzielna Eucharystia. Pamiętam, że był październik. Nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, poczułam się bardzo delikatnie w sercu zaproszona na różaniec. Poszłam mimo wewnętrznych oporów. Coś się we mnie przełamało. W moje serce wstąpił głęboki pokój, po różańcu zostałam na Mszy św. i potem tak już mi zostało. Skończył się październik, a ja zasmakowałam w Eucharystii, odnalazłam pokój serca i chodziłam na nią codziennie przez 5 lat, aż do wstąpienia do Zgromadzenia. Dziś wiem, że to Maryja przyprowadziła mnie z powrotem do Jezusa! Najgłębsze pragnienie – być! Ks. Proboszcz widząc mnie tak często w kościele, pytał o życie zakonne, ale na początku nie myślałam o takim wyborze. Kiedyś w kościele obserwowałam siostrę zakonną przy ołtarzu i wtedy tak mocno do mnie dotarło – ona robi to, co jest najgłębszym pragnieniem mojego serca! Jest dla Jezusa! Przez kolejne cztery lata dojrzewała we mnie ta decyzja. Nie brakowało wahania, czy to ja? Była to zawsze moja tajemnica, o której nikomu nie chciałam powiedzieć. To pragnienie stawało się coraz mocniejsze. A z nim pytanie, jakie Zgromadzenie wybrać? Kupiłam Informator „Zakony i zgromadzenia żeńskie w Polsce” i przeczytałam o prawie 180 Zgromadzeniach. Podczas lektury oceniałam, w którym Zgromadzeniu bym się widziała. Ostatecznie napisałam do czterech. Sióstr Służebniczek nie brałam pod uwagę, bo były w parafii, więc na pewno nie powołuje mnie Pan Jezus do nich, choć byłam związana z siostrami. To wydawało mi się zbyt proste. Otrzymałam odpowiedź od wszystkich i jednocześnie zaproszenie do Leśnicy Opolskiej na skupienie. Moje koleżanki wycofały się w ostatniej chwili, a ja bardzo chciałam jechać, więc wybrałam się sama. To był wspaniały czas. Wieczorem weszłam na adorację Najświętszego Sakramentu do kaplicy w Betanii. Była długa, cicha adoracja, bo dziewczyny się spowiadały. Uklękłam i wiedziałam – to tu jest moje miejsce! Oczywiście nikomu nic nie powiedziałam. Posłuchałam, poszłam Czasem rodzice, siostry, znajomi pytali, pewnie widząc mnie codziennie w kościele, czy nie wybieram się do klasztoru. Bałam się powiedzieć najbliższym, bo jestem jedynaczką. Nie było to proste, ani dla mnie, ani dla rodziców. Szanuję i rozumiem ich ból oraz reakcję, jak się dowiedzieli, ale też dziękuję z serca, że pozwolili mi pójść własną drogą. Bolało mnie ich cierpienie, ale w sercu wyraźnie słyszałam głos: To jest twoja droga, Ja się zajmę rodzicami. Zaufaj! Posłuchałam, poszłam. Jestem w klasztorze 18 lat. Były różne momenty, jak w życiu każdego człowieka. Nie brakowało i trudnych doświadczeń. Odkrywam, że są one po coś i zawsze „Bóg z tymi, którzy Go miłują współdziała we wszystkim dla ich dobra” (Rz. 8,28). W sercu mam pokój, że dobrze wybrałam, a właściwie, to Jezus mnie wybrał! Chwała Mu za to, że mogę być Służebniczką Maryi, Tej, która kiedyś przyprowadziła mnie do Jezusa. Dziś mam tę wielką radość, że mogę do Jezusa przyprowadzać innych, dzieci, które katechizuję. Jezu uwielbiam Cię w tych wszystkich ludziach, którzy w jakikolwiek sposób podprowadzili mnie bliżej Ciebie i za tych, do kogo mnie prowdzisz! Julianna Kowalska.