Zarząd na pewno doceni, że prośba o podwyżkę jest podparta rzetelnymi argumentami. Do takiej rozmowy trzeba się również przygotować. Zastanów się, jakie pytania mogą zostać zadane. Spróbuj ułożyć odpowiedzi, które udowodnią, że wiesz, o czym mówisz.
Co czwarty Polak przed końcem roku uda się do szefa po podwyżkę – mówią wyniki ankiety UCE Research i Syno Poland, w której wzięło udział ponad tysiąc pracowników. Z takim zamiarem noszą się przede wszystkim osoby zarabiające dużo powyżej średniej krajowej. Można przypuszczać, że są już doświadczone w staraniach o wyższą pensję. A co z całą resztą? Ludzie nie proszą o podwyżkę z różnych powodów. Jedni uważają proces za zbyt męczący, jednak większość po prostu się boi. Najczęściej przyczyną strachu jest brak wiary we własne siły. „Co będzie, jak dostanę i wszyscy będą mi się baczniej przyglądać? Z pewnością wkrótce się przekonają, że to była pomyłka”. Ten klasyczny syndrom oszusta – umniejszanie swoich zdolności, a przecenianie ich u innych – częściej dotyka kobiety niż mężczyzn. Kolejna rzecz to negocjacje. Sztuka wymagająca wiedzy i doświadczenia. Dobrzy negocjatorzy przedstawiani są jak magowie – sprytni, przebiegli, nieugięci. Taki wzorzec może człowieka onieśmielać. Wreszcie boimy się odmowy, a nawet utraty pracy. Wszystko jest jednak w naszej głowie. Fakty mówią wyraźnie, że odwaga popłaca. CareerBuilder, globalna strona rekrutacyjna, zrobił kilka lat temu badanie, które pokazuje, że aż 75 proc. osób, które proszą o podwyżkę, dostaje ją. Z tego choćby powodu, że często jest to mniejszy koszt niż utrata doświadczonego pracownika i zastąpienie go nowym. Nie ma więc nic strasznego w proszeniu o podwyżkę. Ale aby się udało, warto się wysilić. Wiadomo, że idealnej recepty nie ma, ale wystarczy trzymać się kilku zasad, by zwiększyć szansę na sukces. My zalecamy 9 kroków. 1. Zbierz swoje atuty Aby zrobić ich rzetelną listę, warto się wspomóc kilkoma pytaniami. Czy od zatrudnienia albo ostatniej podwyżki dostałeś lub zgłosiłeś się do nowych obowiązków, masz większą odpowiedzialność? A może wykraczają one poza te określone w umowie? Może przynosisz firmie wartość, której nie potrafią zapewnić inni? Odpowiedz namacalnymi faktami, liczbami, wskaźnikami, np. oceną wydajności, statystykami sprzedaży, poziomem satysfakcji klientów czy realizacji celów, usprawnieniem procesów albo oszczędnościami. Każdą rolę da się opisać twardymi wskaźnikami i opiniami ludzi, których obsługujemy. Zawsze warto wykorzystać te stosowane przez twoją firmę. Takie dokumentowanie nie powinno być jednorazowe. Gdy robimy je na bieżąco, skracamy kolejne przygotowania do negocjacji o pieniądze, ale też lepiej wychodzimy na ocenach okresowych czy w staraniach o nową pracę. Biznesowo, bo za pomocą kwot i wskaźników opisujemy w ten sposób swoją ścieżkę kariery. Warto ją uzupełnić o dowody dobrej reputacji w branży, np. nagrody, artykuły, sieci kontaktów czy aktywność w profesjonalnych social mediach. Może pukają do nas headhunterzy? To wszystko są mocne strony. 2. Udowodnij swoją rynkową wartość Zrób rozeznanie, jak twoja dotychczasowa pensja ma się do rynkowych realiów. Stanowisko, poziom doświadczenia, umiejętności techniczne, dyplomy, uprawnienia dadzą się wycenić w każdej branży. Na tę wycenę wpływają też zjawiska zewnętrzne, np. brak określonego typu specjalistów, trudna sytuacja na rynku pracy. Wiarygodne dane znajdziesz najszybciej w wyszukiwarkach wynagrodzeń dostępnych na stronach dużych rekrutacyjnych serwisów, ale też po prostu pytając ludzi ze swojej zawodowej sieci albo specjalistów HR czy rekruterów. Dużo wniesie przejrzenie aktualnych ofert pracy. A jeśli nie ma zbyt wiele takich dla twojego stanowiska, możesz poszukać innych, na których wymaga się kompetencji uniwersalnych, które posiadasz (np. komunikatywność, umiejętność obsługi klientów, umiejętności sprzedażowe). Zanim pójdziesz negocjować wyższą pensję, musisz wiedzieć, jakie są rynkowe widełki płac dla twojej roli. Zaimponujesz tym pracodawcy i udowodnisz, że opierasz się na rozsądku, a nie na emocjach. 3. Wejdź w buty szefa i przyjrzyj się kondycji firmy Rozumiejąc interesy szefa oraz firmy i dostosowując je do własnych spraw, masz większe szanse na uzyskanie tego, co chcesz. Rozmawiając o podwyżce, zwróć uwagę na priorytety szefa i wyjaśnij, jak możesz pomóc w ich osiągnięciu. Zbadaj sytuację firmy, by sprawdzić, czy są jakieś przeszkody, które mogą zablokować cię w staraniach o podwyżkę, np. zwolnienia lub cięcie kosztów. Gdy pokażesz, że znasz te wyzwania i chcesz pomóc je rozwiązać, wykażesz chęć współpracy i nie będziesz się jawił wyłącznie jako źródło żądań. Przyznanie ci podwyżki będzie wręcz wspierało interesy szefa. Zachowaj pokorę. Menedżerowie balansują między naciskami ze strony klientów, własnego przełożonego, reszty zespołu i innych sił, które mogą być dla ciebie wcale niewidoczne. Jak jeszcze możesz pomóc? Choćby w tak prozaiczny sposób, że przygotujesz szefowi dokument zbierający twoje argumenty za wzrostem pensji, który on będzie mógł wykorzystać do uruchomienia sprawy. To zaoszczędzi mu mnóstwo czasu w kontaktach z HR i przełożonymi, którym będzie musiał uzasadnić wniosek. 4. Odpowiednio się nastaw Skup się na tym, na co zasługujesz, a nie czego potrzebujesz. Rozmowa z szefem powinna być czysto biznesowa. To nie emocjonalny apel i miejsce na sprawy osobiste, jak np. konieczność opłacenia kredytu. Argumentuj faktami, a nie emocjami. Spokoju ducha przed rozmową doda ci z pewnością uporządkowanie takich kwestii jak niedokończone projekty, odłożone zadania, a nawet odgruzowanie biurka – wszystkiego, co nie wygląda na idealne. Nie spodziewaj się również natychmiastowego zrozumienia. Na pewno pojawi się jakiś opór ze strony szefa, ale nie szykuj się od razu na walkę. Spokojem i współpracą zdziałasz więcej. Współpraca jest tu kluczowa, co możesz podkreślić, używając często formy „my”. Nie zniechęcaj się też, gdy nie wyjdzie za pierwszym razem. Mogą przeszkodzić całkiem niezależne od szefa sprawy. Potraktuj swoje starania jak trening. 5. Przygotuj scenariusz rozmowy i go przećwicz Aby nie wypaść z kursu podczas rozmowy, warto przygotować sobie scenariusz i go przećwiczyć. Wyrażenie wdzięczności za to, co obecnie masz w firmie, będzie profesjonalnym wstępem. Wydawałoby się, że schemat działania skuteczny w sprzedaży przyda się również tutaj – najpierw zachwala się produkt, potem podaje cenę. Jest jednak odwrotnie. Badania pokazują, że najpierw trzeba zakotwiczyć uwagę szefa kwotą, a potem wyjaśnić, dlaczego jest właśnie taka. To pozwala uniknąć napięcia i ukierunkowuje rozmówcę na szukanie potwierdzenia w argumentach. Najlepiej podać też oczekiwany przedział, a nie kwotę. To pokazuje naszą elastyczność. Nie przesadzajmy jednak, górna granica powinna być wciąż możliwa do obronienia. Rozmowę zaczynamy więc od konkretu, a potem przechodzimy do argumentów – pokazujemy atuty, udowadniamy swoją rynkową wartość. Po przedstawieniu propozycji dajemy szefowi czas na odpowiedź. Z pewnością zechce o coś dopytać. I mogą to być rzeczy w stylu: Czy od nas odejdziesz, gdy nie dam ci podwyżki? Czy naprawdę uważasz, że to dobry moment? Warto sobie wcześniej te możliwe pytania wyobrazić i przećwiczyć odpowiedzi, by uniknąć zaskoczenia. Prawdopodobnie nie uzyskasz od razu decyzji wiążącej co do podwyżki, ale nie nalegaj. Zapytaj, kiedy można się jej spodziewać. Podziękuj za poświęcony czas. Osobiście, a potem możesz jeszcze w e-mailu, podsumowując przy okazji waszą rozmowę. 6. Miej w zanadrzu plan B Może się zdarzyć, że od razu dowiesz się, że podwyżka nie jest w tej chwili możliwa. Najpierw zapytaj więc, dlaczego. Czynniki mogą być poza kontrolą szefa. Może też nie być jeszcze przekonany. Przygotuj się więc, by spytać, co trzeba zrobić, by zdobyć podwyżkę. Jakie umiejętności są potrzebne i jakie wyniki, żeby uzyskać wzrost pensji. I kiedy byłby dobry moment, żeby znów porozmawiać. Gdy i to jest niemożliwe, być może jest jakiś inny sposób poprawy warunków zatrudnienia – zmiana roli, nowe zadania, benefity, dodatki, dostęp do służbowych sprzętów. Dla niektórych ważny może być elastyczny czas pracy, więcej urlopu lub możliwość rozwoju. Warto to wszystko sobie przemyśleć zawczasu. 7. Wybierz odpowiedni moment Najgorsze, co można zrobić, to zaskoczyć szefa prośbą o podwyżkę. Sygnał, że o tym będzie mowa, powinien być wysłany z dużym wyprzedzeniem. Najlepiej od razu zarysować wstępne argumenty, by pokazać, w jakim kierunku ma zmierzać rozmowa. Można dopytać, czy szef nie chciałby wcześniej otrzymać jakichś materiałów. Warto zastanowić się nad spokojnym miejscem i porą dnia. Fachowcy radzą, by planować spotkanie popołudniowe, bo po lunchu ludzie są zrelaksowani. Weź też pod uwagę szerszą perspektywę. Dowiedz się, w jakiej kondycji jest firma i kiedy ustalany jest budżet. Z pewnością lepiej jest prosić o podwyżkę np. po zakończeniu ważnego projektu, a nie w trakcie jego trwania. Można też połączyć rozmowę z ocenami okresowymi. No i prozaiczne, ale ważne – działajmy, gdy szef jest zadowolony. 8. Zrób to, ale bez błędów Przygotowany? No to działaj. Odpowiednio się ubierz, nie spóźnij się, bądź energiczny i rzeczowy. Zacznij realizować przećwiczony scenariusz. Jeśli dobrze się przygotowałeś, z pewnością zachowasz pewność siebie. Musisz jednak zdecydowanie unikać kilku zachowań. Nie używaj gróźb, nie stawiaj ultimatum, nie włączaj emocji. Nie zaczynaj od litanii skarg, przedstawiając swoją obecną pensję jako problem. Nie porównuj też swojego wynagrodzenia z innymi w firmie (ochrona informacji!). Rozmowa powinna być otwarta. Zamiast robić prezentację, zadawaj jak najwięcej pytań. Poznasz punkt widzenia szefa, jego problemy, obawy, potrzeby i cele. Dowiesz się, czego chce, i będziesz mógł dostosować swoje odpowiedzi do potrzeb w taki sposób, by miał poczucie, że będziesz jego wsparciem. A gdy pojawi się niezręczna cisza? Nie przerywaj jej. Czasem milczenie jest złotem. Być może nieumiejętność zniesienia przez szefa niezręcznej ciszy okaże się najskuteczniejszym sposobem na wyższą pensję. 9. Zakończ z gracją Jeśli się nie uda, nie złość się, nie obrażaj, nie pal za sobą mostów. Pokażesz profesjonalizm i cierpliwość. A gdy się uda, ważne jest, byś udowodnił, że na podwyżkę zasłużyłeś. Pracuj ciężko i dokumentuj swoje osiągnięcia, by już szykować się do kolejnej rozmowy.
Scenariusz Jak rozmawiać z klasą o wojnie w Ukrainie? dla uczniów w różnym wieku po dostosowaniu języka przekazu Dla kogo? - uczymy się porozumiewania w trudnych sytuacjach - tworzymy wspolnotę doświadczeń Efekty aby zaopiekować się uczuciami i potrzebami uczniów w sytuacji wojny w Ukrainie Po co? - możemy reagować na niewiedzęAby wynegocjować podwyżkę musisz podejść do tego profesjonalnie i przygotoać szereg argumentów, ktore jasno określąją dlaczego powinnaś tę podwyżkę otrzymać. Pamiętaj, to jest ważna rozmowa i to od niej zależy twoje przyszłe wynagrodzenie. EBOOK "WYNEGOCJUJ SWOJĄ PODWYŻKĘ" Czekasz na podwyżkę? Masz zamiar o nią prosić? Nie czekaj! Nie proś! Dowiedz się jak efektywnie wywalczyć sobie podwyżkę tu i teraz. O czym mówisz podczas rozmow Jakie nowe umiejętności zdobyłaś, które mają wpływ na efektywność realizowanych zadań? Przykład: “Dzięki dodatkowemu projektowi X, który realizowałam przez ostatni miesiąc, zdobyłam wiedzę na temat technik negocjacji, dzięki czemu projekt zakończyliśmy 2 tygodnie wcześniej.” Jaki sukces osiągnęłaś w projekcie i jaki miał efekt na zyski firmy? Co usprawniłaś, że teraz praca wykonywana jest szybciej? Przykład: „Dzięki nowemu sposobowi rozładunku materiałów zauważyliśmy przyspieszenie o średnio 3 dni robocze w miesiącu. Wprowadzenie tej zmiany na skalę całego zespołu daje nam oszczędność na poziomie X.” Przejęłaś obowiązki innej osoby i świetnie sobie poradziłaś. Przykład: „Po otrzymaniu nowych obowiązków w ramach zastępstwa, wystarczył tydzień abym zaczęła prowadzić projekt. Dzięki temu ten czas mogłam zainwestować na rozwój produktu, którego efekty już widać.” Ile zarabiają w innych firmach na tym samym stanowisku? Nie zawsze jesteśmy w stanie znaleźć precyzyjną informację, ale warto przejrzeć raporty rynkowe i powołać się na nie na rozmowie rekrutacyjnej jeśli widzisz różnicę w wynagrodzeniu, a zadania i tempo pracy jest takie samo jak u kolegów/koleżanek na tym stanowisku. Jest to konkretny benchmark, który daje punkt odniesienia dla pracodawcy. Jednak pamiętaj, że na tym samym stanowisku można zarabiać rożne pieniądze – wszystko zależy od efektywności wykonywanej pracy. Klienci są z Ciebie zadowoleni Dostajesz najwięcej pozytywnych komentarzy od klientów w porównaniu do reszty zespołu. Klienci nalegają, abyś to Ty ich obsługiwała, nikt inny. Dodatkowe aktywności Jakie rzeczy ekstra robisz, które nie leżą w Twoim zakresie zadań, a sama się do nich zgłosiłaś? Ambitni i proaktywni pracownicy zawsze powinni być doceniani! Bądź odważna Pamiętaj, że zadaniem managera jest dbanie o wysokie zyski firmy i jak najmniejsze koszty. Dla firmy Twoje wynagrodzenie jest kosztem, który ponosi. W idealnym świecie manager powinien zdawać sobie sprawę, że wynagrodzenie wpływa na motywację i efektywność pracownika. Niestety często, błędnie, manager wychodzi z założenia, że dopóki pracownik nie zaczyna takiej dyskusji to wszystko jest ok. Jeśli manager będzie próbował Cię zbyć mówiąc, że musisz poczekać jeszcze pół roku, nie zgadzaj się na to ot tak. Jeszcze raz przedstaw argumenty i powiedz, że zależy Ci na tym teraz. Jeśli podświadomie czujesz, że w tym momencie nic nie ugrasz, zapytaj jakie cele musiałabyś osiągnąć w ciągu tego pół roku aby otrzymać podwyżkę. Umów się na konkret i spisz to w mailu – wtedy jeśli je osiągniesz, manager nie będzie w stanie dłużej dyskutować. Warto wybierać dobre momenty na takie rozmowy. Taki dobry moment to na pewno zakończenie projektu gdy pozytywne emocje jeszcze nie opadły. To także czas gdy firma osiąga dobre wyniki finansowe, dlatego dobrze jest się w nich orientować i być na bieżąco. Inny moment to spotkania na temat rozmowy rozwojowej i podsumowującej dotychczasowe działania. DOŁĄCZ DO NEWSLETTERA Bądź na bieżąco z nowymi artykułami oraz otrzymuj dedykowane informacje, które pozwolą Ci być w pełni niezależną kobietą Jak sobie radzić? Wiem, że rozmowa na temat podwyżki jest trudna i stresująca. Większości z nas sprawia to ogromny dyskomfort, ponieważ mamy uczyły nas skromności, a szkoły, że nauczyciel zawsze doceni nas piątką za dobrze wykonaną pracę. Rzeczywistość jednak nie wygląda tak pięknie. Aby dostać dodatkowe pieniądze musimy sami o nie zawalczyć, powiedzieć dlaczego na nie zasługujemy i nie czekać na przyjście managera, który naszą pracę doceni. Jeśli czujesz, że rozmowa będzie trudna, przećwicz ją sobie z przyjacielem, mamą, lustrem. Nagraj się na telefon. Odegraj tę dyskusję w bezpiecznym miejscu i zobacz jak sobie poradzisz. Samo usłyszenie swojego głosu i zobaczenie własnej reakcji w komfortowych warunkach da Ci sporo wiedzy. Jeśli chcesz wesprzeć moją działalność tutaj oraz przygotować się kompleksowo do negocjacji podwyżki, zakup mojego eBooka “Wynegocjuj swoją podwyżkę”. Trzymam za Ciebie kciuki! EBOOK "ROZMOWA REKRUTACYJNA" Dowiedz się jak poradzić sobie z najtrudniejszymi pytaniami rekrutacyjnymi. Gotowe odpowiedzi na 16 kluczowych pytań.
Na pewno nie powinieneś prosić o podwyżkę w momencie, gdy pracodawca jest poirytowany lub zestresowany. Zbyt duże emocje negatywnie wpłyną na przebieg rozmowy i podejście pracodawcy do Twojego żądania. Istnieją jednak pewne okoliczności, w których prośba o podwyżkę będzie bardziej uzasadniona i ma większe szanse na powodzenie.
Każda z nas, pracująca lub która pracowała na etacie, bardzo chciała być świadomie zarządzana przez swojego szefa. Prawda? Z własnego doświadczenia, wiem jak trudne to było do osiągnięcia. Zaliczyłam kilka skrajności, jeśli chodzi o styl zarządzania. W związku z tym wiem, jak można zepsuć lub naprawić swoją pracę, dzięki wykorzystaniu narzędzia: rozmowa Wam to narzędzie trochę przybliżyć, bo zainspirowała mnie do tego moja kilka dni czeka ją pierwsza w jej życiu rozmowa rozwojowa z podsumowaniem kilku ostatnich miesięcy pracy. Firma przeprowadza takie podsumowania roczne w styczniu i dziewczyna chciała jak najlepiej przygotować się do tego typu spotkania. Zanim jednak dam Ci kilka praktycznych wskazówek popartych moim własnym doświadczeniem, muszę zrobić mały wstęp. Taką dygresję, jaką mówię nie tylko szefom, ale i dziewczynom podczas roczna to ważne narzędzie. Pomaga Ci zrewidować Twoje plany rozwojowe w firmie z oczekiwaniami szefa i możliwościami finansowymi i organizacyjnymi swój plan kreowania kariery zawodowej na dany rok, do którego zrobienia bardzo Cię zachęcam, masz lepszy start do analizy i przygotowania się do takiej właśnie rozmowy. Dlatego weź kartkę i ołówek, rozpisz swoje cele na ten rok. Cele, jakie chcesz zrealizować w firmie, w której pracujesz. Jeśli potrzebujesz podpowiedzi, jak to zrobić, zajrzyj do mojego w nich co zrobić – Cele na Nowy oprócz rozmowy rocznej ważne są także te mniejsze. Często w ferworze ilości zadań, ograniczonego czasu i wiecznego pędu, zapominamy, że im częściej takie rozmowy rozwojowe przeprowadzamy, tym mamy więcej możliwości na wzajemne analizy. Analizy pomiędzy szefem a sekretarką. Piszę o tym celowo, bo obserwuję tendencję w naszej branży (choć, nie tylko), że kiedy współpraca się nie układa za dobrze, zostawiamy sprawy swojemu biegowi. Nie pochwalam tego!Jeśli plan jaki ustaliłaś podczas rozmowy rocznej, zmienia się w trakcie roku (niezależnie z jakich przyczyn), a w firmie nie ma rozmów np. kwartalnych, powinnaś sama zainicjować, by takie rozmowy odbywały się idea rozmowy rozwojowej ma służyć nie tylko Tobie, ale i pracodawcy, szefowi. W końcu rozmowa rozwojowa to analiza słabych i mocnych stron Twojej pracy i Twojego rozwoju w firmie. Ale ta rozmowa to też analiza stylu i sposobów zarządzania Twojego przełożonego. Zatem jeśli potrzebujesz więcej takich rozmów i powiesz o tym szefowi, że zależy Ci na częstszych rozmowach – odbierze ten sygnał pozytywnie. Bo oznacza to, że są dla Ciebie wartością, angażują do rozwoju i motywują do spotykam się z sytuacją nieumiejętnego podejścia do tego obszaru. I nie mam na myśli tylko mówią badania, niestety tylko 36% menadżerów ocenia sumiennie i uczciwie swoich dla mnie to mało. Ponieważ pracowałam w kilku różnych firmach na przestrzeni lat, to moja osobista statystyka rzetelności tych rozmów, jest na jeszcze niższym poziomie. Smutne. Bardzo takiego negatywnego akcentu, jak ten powyżej w tym artykule, mam swój sposób na poczucie, że niezależnie jak prowadzona jest taka rozmowa, ja przygotowałam się merytorycznie i jak najlepiej potrafiłam. Dzięki temu wychodziłam z takich rozmów z poczuciem, że nie mam sobie nic do zarzucenia – byłam przygotowana, opanowana i przedstawiałam konkrety. I do takiego podejścia, gorąco Cię robisz, nawet pod prąd, rób tak, by być w zgodzie ze sobą i poczuciem, że zrobiłaś wszystko, co teraz konkret. Jak ja przygotowywałam się na takie rozmowy? Oto lista działań:1. CELE – wiem powtarzam się, ale to naprawdę ważne. Traktuj to jako must have! Nie wiedząc, co chcesz od firmy czy od szefa, nie będziesz wiedzieć, w jakim kierunku ma w ogóle iść ta rozmowa. Czyli traci ona zupełnie na wartości i po prostu mija się z celem. Musisz wiedzieć o swoich:a. Kompetencjach – mocne i słabe strony,b. Odpowiedzialności – czy jesteś przeładowana obowiązkami, czy nadal masz ich za mało,c. Zakresie obowiązków – tych lubianych i nielubianych,d. Motywacji do działania – co działa, a co nie w Twoim przypadku,e. Osiągnięciach – co zrealizowałaś, a gdzie poniosłaś porażkę,f. Współpracy – jak oceniają Cię inni w pracy,g. Planach na najbliższy rok – co chcesz zmienić, jakie masz pomysły na W trakcie rozmowy o celach i ambicjach, skup się głównie na obecnym stanowisku i wszelkim poprawom/usprawnieniom w ramach niego. Wiem, że marzysz o awansie, ale znacznie trudniej/gorzej jest usilnie przekonywać szefa jak to świetnym się będzie po awansie na nowym stanowisku, jednocześnie pokazując brak zainteresowania obecnym miejscem pracy i obowiązkami. Przemyśl to!2. FORMULARZ – wzory rozmów są ogólnie dostępne w firmie. A jeśli nawet nie, to szef powinien Ci taki udostępnić, byś mogła się z nim wcześniej zapoznać, przygotować i byś miała jasność jak rozmowa będzie ANALIZA – dokonaj analizy każdego pytania. Ale nie na zasadzie: „oj wiem, co odpowiedzieć to proste”. Podejdź do tematu odpowiedzialnie. Daj sobie czas na zastanowienie. Jak ja to mówię: przetrawienie tematu. Pierwsza myśl jest ważna, niemniej jednak warto dać sobie kilka dni na popracowanie nad ROZPISZ – zapisz nawet najmniejszą myśl, jaka przychodzi Ci po przeczytaniu każdego pytania. Wszystko, co przychodzi do głowy. Robiąc takie notatki, mapujesz swoje myśli i łatwiej możesz je dostosować do EMOCJE – zrób ćwiczenie i spróbuj przeprowadzić sama ze sobą taką rozmowę. Mów na głos, wyraźnie i obserwuj samą siebie. Postaraj się spojrzeć na siebie z boku. Jakie emocje pojawiają się w Tobie, kiedy przechodzisz przez każde pytanie z formularza. Zanalizuj je i zrób wszystko, co w Twojej mocy, by na spotkaniu ich unikać. (choć sama wiem, jakie to trudne).WSKAZÓWKA: Niestety, ale powinnaś też być gotowa na przyjęcie krytyki i możliwej negatywnej emocji, jaka wówczas się w Tobie pojawi. To najbardziej zgubny PRZYKŁADY – w wielu pytaniach będziesz proszona o podanie przykładów, sytuacji, które np. Cię zmotywowały lub zdenerwowały we współpracy z Twoim szefem (mówiąc wprost!). By uniknąć emocji, o których pisałam wyżej, przygotuj listę potencjalnych przykładów takich zdarzeń, które mogą Ci się przydać w merytorycznej rozmowie. Bazuj na konkretach z życia firmy, nie ARGUMENTY – pojawią się pytania o Twoją chęć rozwoju: szkolenia, konferencje, zmiany, jakie chcesz wprowadzić. Bądź przygotowana na pytanie, jakie może paść: czym to umotywujesz, dlaczego mam w to zainwestować? Wtedy punktując z rękawa merytorycznie przygotowanymi argumentami, masz asa w rękawie. Zamiast gdybać, wymyślać coś pod wpływem stresu (który jest z nami podczas takiej rozmowy!), będziesz miała o wiele lepszą siłę FEEDBACK – mów do swojego szefa tak, jak chciałabyś, by i on rozmawiał z Tobą. Wiem, zaraz powiesz: „mój szef nie umie tak jak bym chciała”. Jednak trzymaj fason! Dawanie konstruktywnego feedbacku to nie lada sztuka. Potraktuj to doświadczenie jako ćwiczenie na przyszłość. Skup się swojej merytoryce i przekazie. Empatycznie słuchając, zważając na mowę ciała, gesty i ton wypowiedzi – masz przewagę. To na pewno wpłynie pozytywnie. Zwłaszcza na Ciebie!Usiądź i spisz wszystkie cele, argumenty i przykłady. Zrób mapę wypisałam najważniejsze zasady. Jednak powiem Ci na własnym przykładzie, może się okazać, że zostaniesz czymś zaskoczona. Tak jak ja kiedyś, podczas jednej ze swoich rozmów, właściwie drugiej, czyli jakieś 13 lat temu. Pamiętam to jak wczoraj, nowy dyrektor, nowe możliwości, nowe obowiązki. Byłam kompletnie nieprzygotowana i bazowałam głównie na emocjach. Jednak to, co zaraz przeczytasz, to niby błahostka, ale z perspektywy lat i doświadczenia – żenująca sytuacja. 😉W trakcie analizy formularza, a właściwie fragmentu o moich niedociągnięciach, zostało mi wytknięte, uwaga! Że:KRZYWO PRZYKLEJAM ZNACZKI NA KOPERTACH!Mam nadzieję, że albo oplułaś ze śmiechu ekran, albo otworzyłaś szeroko oczy nie wierząc. I niestety, to prawda! Znaczki pocztowe stały się przewodnim tematem tej jakże „fantastycznej” (tak tu ironia) rozmowy. Zostawię to bez komentarza, bo dyskusja o zasadności takiego tematu wydaje się jednak, gdybym właśnie wtedy miała to doświadczenie co teraz, wiedzę jak można się przygotować (na studiach Cię tego nie uczą), rozegrałabym tą rozmowę zupełnie inaczej. Jak podejrzewasz, totalnie się zdenerwowałam i wystrzeliłam salwą emocji. Co było dużym błędem. Bardzo dużym, bo potem byłam już tylko na straconej pozycji. Moje pomysły i szansa na podwyżkę, skończyły się w kilka mając w perspektywie kilku najbliższych tygodni zbliżającą się taką rozmowę, koniecznie się do niej przygotuj. Przejdź przez zagadnienia kolejno, spokojnie w ciszy i skupieniu. Będąc merytorycznie przygotowana, budujesz swoją pozycję opartą o argumenty, nie emocje. Tych ostatnich najbardziej się wystrzegaj w ocenie rozmówcy, mimice, gestach i tonie wypowiedzi. Wyjdź ze spotkania z poczuciem dobrze przeprowadzonej rozmowy i zyskaj tym samym wiele w oczach swojego szefa. Buduj pozycję sekretarki świadomie, odpowiedzialnie i czy Ty masz jakieś ciekawe opowieści ze swoich rozmów rozwojowych?Nauczyciel- Pauperyzacja mojego umysłu nie o b l i g u j e mnie do odpowiedzi na to pytanie Opiekun stażu - O obligacjach to innym razem Dyrektorka - (przegląda papiery) O widzę zdjęcie gazetki, tak… i zaświadczenie od sołtysa z Bociek, pięknie i zdjęcia z dworca PKP. Podróżnik z pana. Nauczyciel- Człowiek ciekawy świata. Słowo podwyżka budzi dobre i złe skojarzenia. Dobre, bo przecież każdemu przyda się większa ilość gotówki – zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Złe, bo rozmowa z szefem o podwyżce należy do mniej wygodnych, można rzec nawet stresujących sytuacji. Jak rozmawiać o podwyżce wynagrodzenia z pracodawcą? Jak pokierować rozmową, aby odnieść sukces? Aby rozmowa przebiegła prawidłowo, oczywiście warto się do niej przygotować. Nieczęsto zabieramy się do podjęcia takiego kroku, więc istotny jest odpowiedni plan. Pierwszym aspektem, nad którym musisz się zastanowić, jest pytanie — „dlaczego akurat Tobie przysługuje podwyżka wynagrodzenia?” Musisz przekonać pracodawcę, że na nią zasługujesz. Pomyśl nad swoimi zaletami, osiągnięciami – nawet najmniejsze rzeczy mogą mieć wpływ na rozpatrzenie Twojej propozycji. Planowanie rozmowy o podwyżce Staraj się wytworzyć w swojej głowie scenariusz sytuacji i jego różny tor wydarzeń. To pozwoli Ci w danym momencie odpowiednio zareagować. Przygotowana wypowiedź ma o wiele większe szanse na pozytywny koniec niż owijanie w bawełnę. Przebrnięcie kilka razy przez wyimaginowaną sytuację w naszej głowie sprawi, że podczas prawdziwej rozmowy będziemy bardziej spokojni i opanowani. Dokładnie zastanów się, co chcesz powiedzieć swojemu szefowi. Tak naprawdę siła argumentów jest kluczem do sukcesu – dobierz je więc właściwie. Który moment na rozmowę o podwyżce jest najlepszy? Wybór odpowiedniego momentu ma duże znaczenie. Najlepiej jest to zrobić w spokojnej atmosferze. Umawiając się ze swoim szefem na spotkanie, wspomnij, czego będzie ono dotyczyć. To pozwoli mu się również przygotować i pomyśleć nad całokształtem Twojej pracy. Pora spotkania jest bardzo ważna – jeśli widzisz, że ma stresujący dzień, to z pewnością nie będzie to dobry moment. Jeśli zaś zauważysz dobry humor — spróbuj swoich sił. Środek tygodnia może okazać się właściwy, ale nie ma na to jednej reguły. Przebieg rozmowy Podczas spotkania o podwyżkę wynagrodzenia nie daj się ponieść emocjom. Bądź spokojny i pewny siebie. Mów konkretnie i rzeczowo. Często podczas stresu lub zdenerwowania nasze reakcje mogą być nieodpowiednie – unikaj tego i w sposób opanowany podejdź do sytuacji. Podaj konkretną kwotę, jaka Cię interesuje. Staraj się to zrobić racjonalnie. Jeśli usłyszysz odmowę – nie obrażaj się, nie unoś tonu. Zaproponuj wrócenie do tej rozmowy lub zapytaj, co możesz w swojej pracy ulepszyć, aby osiągnąć swój cel. Pamiętaj, że pracodawca nie ma obowiązku dać Ci podwyżki. Jeśli jednak przedstawisz mu odpowiednie argumenty, Twoja szansa wzrośnie. Plan i odpowiedni moment to najważniejsze rzeczy, na które powinieneś zwrócić uwagę. Jeśli nie uda Ci się wywalczyć podniesienia Twojego wynagrodzenia, a potrzebujesz szybkiego zastrzyku gotówki – z pożyczką online w Feniko to możliwe! Sprawdź jak skorzystać z pożyczki 300 zł lub kto może wziąć pożyczkę 500 zł bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów. Aby rozmowa o podwyżkę poszła dobrze przygotuj się. Naczelna zasada: przed przystąpieniem do rozmów zgromadź tak wiele informacji jak możesz, co pozwoli ci dowiedzieć się możliwie dużo o twoim rozmówcy.. Wszystkie pozyskane dane pomogą ci ukształtować i odpowiednio „doprawić” ofertę, a także poznać słabości i mocne opublikowano: 27-08-2021, 14:26 Jak przekonać szefa, by podniósł pensję, a jak szef ma odmówić, by nie zdemotywować pracownika — radzi Maksymilian Nawotka, trener i wykładowca SWPS, w Pulsie Biznesu do słuchania. Nie tylko pieniądze:Podwyżka jest ważna, ale można motywować pracowników także w inny sposób — mówi Maksymilian Nawotka, trener biznesu, wykładowca Głowala „PB’’: Jest coś takiego, jak dobry lub zły moment na rozmowę o podwyżce? Maksymilian Nawotka: Z jednej strony nigdy nie ma dobrego momentu na taką rozmowę. Z drugiej pieniądze są niezbędne do funkcjonowania, w pewnym stopniu wyznacznikiem statusu. O podwyżce nie możemy rozmawiać ot, tak. Powinniśmy się przygotować, a to przygotowanie powinno mieć kilka etapów i trwać kilka miesięcy. Podjęcie takiej rozmowy znienacka lub gdy od pomysłu do realizacji jest krótki czas, może przynieść efekt tylko osobom, które mają bardzo silną pozycję w organizacji, jakieś unikatowe zdolności lub wiedzę, bez której organizacja miałaby duże trudności. W przypadku zdecydowanej większości pracowników trzeba zbudować grunt do rozmowy o podwyżce, bo często bezpośredni przełożony nie jest osobą, która decyduje o budżecie wynagrodzeń, dlatego odpowiednio wcześniej należy zadbać o to, żeby o naszych różnych działaniach, o wadze i randze naszej jako pracownika wiedział też przełożony naszego przełożonego. Trzeba też pamiętać, że są firmy czy najprostsze stanowiska, które bazują na niskim koszcie pracownika i tu pola do rozmowy nie ma. Podczas rozmowy powinniśmy podkreślać nasz wkład w rozwój firmy, wpływ na wyniki? Rozmowa to już trochę za późno na uświadamianie naszej wartości. Właśnie dlatego mówiłem, że trzeba ją zaplanować i przygotować grunt przez cztery może nawet siedem miesięcy. Powinniśmy wypracować sytuację, w której przełożony na podstawie oceny naszej pracy będzie czuł ewidentną stratę lub choćby jakieś trudności przy ewentualnym naszym odejściu czy zmniejszeniu zaangażowania. Dobrze jest też przygotować sobie dwa scenariusze rozmowy, najlepszy i najgorszy, dzięki temu łatwiej będzie ją prowadzić. Przesiądźmy się na drugą stronę biurka. Jak dać podwyżkę, by pracownik poczuł się nią zmotywowany? Pieniądze na pewno są jednym z elementów satysfakcji z pracy, ale wiele badań dowodzi, że wcale nie najważniejszym. Najczęściej na pierwszym miejscu pojawia się możliwość samorealizacji czy status społeczny, jaki daje praca. Jest to szczególnie widoczne w przypadku takich zawodów, jak prawnik czy lekarz. Dlatego kluczowe jest zrozumienie rzeczywistych motywatorów dla pracownika, bo często komunikat dotyczący wynagrodzenia kryje za sobą inne elementy, które są dla niego ważniejsze. Jak dawać podwyżkę? Dobrze, aby była połączona z rzeczywistymi osiągnięciami czy konkretnymi zachowaniami pracownika. Przy czym raczej nie powinno się nagradzać za efekty, lecz za starania, bo wynagradzanie za efekty może spowodować odwrotny skutek — osoby nagradzane za efekty tak bardzo boją się utraty tej opinii czy utraty tego, co już osiągnęły, że podejmują mniej ambitne wyzwania. Dlatego przede wszystkim nagradzałbym za zaangażowanie i wkład w organizację. Ponadto jest znacznie lepiej, gdy to pracodawca wychodzi z propozycją podwyżki. Bo gdy pracownik po nią przychodzi, to już jest ten moment, gdy może czuć się niedoceniony, niezauważony. Być może zamiast podwyżki wystarczyłyby jakieś kwestie związane z uznaniem czy z docenieniem jego działań. W znacznie trudniejszej sytuacji jest szef, który choć ceni pracownika, to nie może dać mu podwyżki, bo nie ma na to budżetu. W obecnym świecie podstawą większości kłopotów, z którymi mierzą się organizacje, jest brak uczciwych i prawdziwych relacji. W takiej sytuacji rolą właściciela czy menedżera jest budowanie zdrowych relacji. Jest zasada w negocjacjach nazywana wygrany-wygrany, i to powinno być formą wyjścia do takiej rozmowy. Zastanowienie się, jakie inne formy wynagrodzenia będą dla takiej osoby satysfakcjonujące. Czasami to jest zwiększenie zakresu odpowiedzialności, poszerzenie możliwości decyzyjnych czy wdrożenie w bardziej ambitne zadania. Można dać możliwość wcześniejszego wychodzenia z pracy, np. w piątek, czy dodatkowy dzień wolny na urodziny. Możemy też zapewnić szkolenia podnoszące kompetencje lub sfinansować kursy czy studia. Możliwości jest dużo. Wszystko jest kwestią życzliwego porozumienia między stronami. To bardzo trudny moment dla menedżerów, a budowanie uczciwych relacji opartych na dużej życzliwości, zrozumieniu i próbie znalezienia rozwiązania przez obie strony jest wartością, która długofalowo może być korzystna. Warto też zapytać pracownika, jakie będą konsekwencje braku podwyżki. To tylko fragment rozmowy, posłuchaj całego podcastu “Dlaczego pensje szybko (nie) rosną”: © ℗
Nieobecny pracownik to poważny kłopot dla pracodawcy, zwłaszcza że zwolnienie go też zwykle bywa problematyczne. Decydując się na włączenie rozmów poabsencyjnych na stałe do polityki zarządzania nieobecnościami, pracodawca stwarza sobie szansę na zminimalizowanie części ryzyk związanych z rozstaniem się z takim pracownikiem
Słyszysz i czytasz, że Polki i Polacy zarabiają coraz więcej. Chciałabyś, aby to samo można było powiedzieć o Tobie? Przygotuj się i spróbuj wynegocjować podwyżkę. Oto instrukcja jak sprawić, aby na Twoje konto wpływała wyższa pensja. Emocje w kąt – przede wszystkim liczby Zanim poprosisz szefa lub szefową o rozmowę przygotuj listę mierzalnych efektów swojej pracy. Mierzalnych, czyli wyrażonych w liczbach bezwzględnych lub procentach. Jeśli nie masz takich danych lub specyfika Twojego stanowiska pracy nie umożliwia zdobycia tego typu informacji to przygotuj listę Twoich niemierzalnych zasług np.: na podstawie rozmów z Klientami zainicjowałam zmiany w ich obsłudze, usprawniłam obieg informacji wewnątrz firmy, zasugerowałam zmiany w systemie informatycznym, które wpłynęły na szybkość podejmowania decyzji oraz ich efektywność. Podwyżkę negocjuj zawsze podczas osobistego spotkania Zależy Ci na szybkiej podwyżce? Zapewne tak, ale pamiętaj, że decyduje o niej Twój szef lub szefowa. Z tego powodu poproś osobę decyzyjną o rozmowę na ten temat i czekaj na wyznaczenie terminu. Możesz poprosić np. o rozmowę w ciągu najbliższych 10 – dni, jeśli nie otrzymasz zaproszenia na spotkanie w tym terminie delikatnie przypomnij swoją prośbę. Szanse na pomyślny przebieg rozmowy będą większe jeśli odbędzie się ona w dogodnym terminie dla Twojego przełożonego, który przeznaczy czas na spotkanie ze skonkretyzowanym tematem i celem. Przebieg rozmowy o podwyżkę Najprawdopodobniej w czasie negocjacji padną 3 pytania – dlaczego, ile, oraz co więcej? Dlaczego chciałabyś otrzymać podwyżkę? Odpowiadając na to pytanie wspomóż się przygotowaną wcześniej listą, ale nie czytaj tylko mów „z głowy” utrzymując kontakt wzrokowy ze swoim interlokutorem. Ile więcej chciałabyś zarabiać? Odpowiedź lepiej wyrazić w kwocie bezwzględnej niż mówiąc np. 10% więcej – Twój szef lub szefowa nie musi pamiętać ile zarabiasz w tej chwili. Precyzja jest wskazana – określ czy podana przez Ciebie kwota jest kwotą netto czy brutto. Odpowiadając na to pytanie miej z tyłu głowy, żeby nie przeszarżować ze swoimi oczekiwaniami – odrób prace domową i spróbuj dowiedzieć się ile zarabia się na podobnym stanowisku w konkurencyjnych firmach. Co więcej możesz zrobić dla firmy? Odpowiadając na to pytanie podkreśl, że chcesz rozwijać swoje umiejętności oraz zwiększać kompetencje i masz nadzieję, że przyniesie to wymierne korzyści dla firmy. Negatywny scenariusz Niestety nie zawsze pracodawcy mogą lub chcą zaoferować pracownikom podwyżki. Jeśli mimo Twoich argumentów odpowiedź brzmi „nie” to poproś osobę decyzyjną o 2 rzeczy: uzasadnienie dlaczego w tej chwili nie możesz dostać podwyżki oraz wyznaczenie horyzontu czasowego, w którym będziesz mogła ponowić swoje starania o wyższą pensję. Nie pokazuj rozczarowania, ani tym bardziej zniechęcenia. Pamiętaj, że „panta rhei” – wszystko płynie, wszystko się zmienia i na pewno będziesz miała możliwość ponownie zawalczyć o swój cel. Przy kolejnej próbie także pamiętaj o posługiwaniu się językiem korzyści dla pracodawcy oraz wspieraj się swoimi skonkretyzowanymi osiągnięciami zawodowymi.Przygotowania do rozmowy o podwyżce należy zacząć od wyboru odpowiedniego czasu. Dobry moment jest kluczowy, żeby rozmowa przebiegła zgodnie z naszymi oczekiwaniami! Pierwsza godzina pracy w poniedziałek, czy ostatnia w piątek przed weekendem, na pewno nie jest dobrym czasem….